Od 1998 roku żadna załoga spoza Skandynawii nie uplasowała się na tak wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej. Po dwóch odcinkach specjalnych Sołowow z pilotem Baranem byli na piątym miejscu. Na trzecim OS-ie przebili oponę i stracili ponad dwie minuty. "Na czwartym odcinku wydarzyło się coś niesamowitego - zamontowane na masce lampy do nocnej jazdy najpierw urwały się, a potem spadły pod samochód. Zostaliśmy tylko ze światłami seryjnymi, więc trudno było po ciemku trafić w drogę" - powiedział Sołowow. Drugiego dnia imprezy warunki atmosferyczne znacznie się pogorszyły; zaczął padać śnieg, zrobiło się bardziej ślisko. Na siódmym odcinku samochód wpadł w śnieżną bandę, ale kibice szybko wyciągnęli Forda na drogę. "Cieszymy się z wyniku, ale pozostał niedosyt. Gdyby nie te wszystkie przygody, to była szansa na ukończenie rajdu na +historycznym+, czwartym miejscu. Ale jesteśmy zadowoleni z jazdy, tempa i tego, że nawiązywaliśmy równorzędną walkę z czołówką fińskich kierowców, którzy są najlepszymi na świecie specjalistami od jazdy po luźnych nawierzchniach" - dodał wicemistrz Polski. Za trzy tygodnie załoga Cersanit Rally Team wystartuje w Rajdzie Lotos - pierwszej rundzie rajdowych samochodowych mistrzostw Polski. Wyniki 46. Arctic Lapland Rally: 1. Juha Salo (Finlandia/Mitsubishi Lancer Evo X) 2:03.22,2 2. Janne Tuohino (Finlandia/Ford Fiesta S2000) strata 9,2 3. Joonas Lindroos (Finlandia/Subaru Impreza WRX STI) 22,1 4. Kari Ali (Finlandia/Skoda Fabia S2000) 4.14,6 5. Riku Tahko (Finlandia/Mitsubishi Lancer Evo X) 4.17,5 6. Michał Sołowow (Polska/Ford Fiesta S2000) 4.33,2