Polscy hokeiści na trawie przegrali w malezyjskim Ipoh z Japonią 0-3 (0-2) w kolejnym meczu Pucharu Sułtana. To czwarta porażka podopiecznych trenera Karola Śnieżka, którzy w piątek zmierzą się z Indiami.
Polacy wcześniej przegrali z Malezją 1-5, Kanadą 0-4 i Koreą Płd. 2-3. Selekcjoner reprezentacji po spotkaniu z Japończykami przyznał, że zabrakło skuteczności w pierwszych fragmentach pojedynku.
"W pierwszej kwarcie mieliśmy trzy +setki+, gdybyśmy choć jedną wykorzystali, grałoby nam się lepiej. Rywale praktycznie to, co sobie stworzyli, to wykorzystali. Nie uznano nam też bramki z krótkiego rogu; Japończycy poprosili o wideoweryfikację i sędziowie anulowali gola. W czwartej kwarcie dopadł nas kryzys i przeciwnicy robili z nami, co chcieli, ale akurat gola w tym okresie nie straciliśmy. Moi chłopacy mogą czuć się mocno zawiedzeni wynikiem, bo przegraliśmy zdecydowanie za wysoko" - powiedział PAP szkoleniowiec.
Japończycy będą jednym z rywali polskich hokeistów w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Odbędzie się on w drugiej połowie czerwca w Indiach.
"Moi zawodnicy zobaczyli, że nie ma co się bać Japonii. W czerwcu będziemy już w optymalnej formie, klimat w Indiach jest też łagodniejszy i bardziej przyjazny dla nas. Mimo porażek, jestem niezwykle zadowolony z tego, co już nam się udało osiągnąć, z tego jak wygląda nasza gra. Trenując w Polsce nigdy byśmy nie weszli na ten poziom, co teraz, dlatego staramy się robić wszystko, by maksymalnie rozwinąć ten zespół" - podkreślił Śnieżek.
W piątek biało-czerwoni zmierzą się z Indiami, które podobnie jak Japonia, będą rywalem w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk. W sobotę, w ostatnim dniu zawodów, rozegrane zostaną będą mecze o poszczególne lokaty.
Bramki: Shota Yamada (20.), Kentaro Fukuda (30.), Hirotaka Wakuri (40.).
Autor: Marcin Pawlicki