Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Springwald i Katarzyna Zillmann, srebrne medalistki ubiegłorocznych mistrzostw świata w Sarasocie, uzyskały 6.37,33 i wyprzedziły o ponad trzy sekundy drugie na mecie Niemki prowadzone przez trenera Marcina Witkowskiego. Od biało-czerwonych szybsze były startujące w drugim przedbiegu Holenderki. Pokonały olimpijski dystans (2000 m) w czasie 6.34,47 i również zakwalifikowały się do finału A. Obie te osady w sobotę będą tylko trenować, pięć pozostałych powalczy o cztery miejsca w decydującym wyścigu. W rywalizacji mężczyzn Dominik Czaja, Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup i Wiktor Chabel czasem 5.54,63 zajęli drugie miejsce, ustępując o niewiele ponad sekundę czwórce Wielkiej Brytanii. To jednak wystarczyło do zapewnienia sobie od razu miejsca w finale A. Bezpośrednio zakwalifikowali się do niego także Holendrzy i Niemcy. Bardzo dobrze spisała się w piątek także dwójka podwójna wagi lekkiej w składzie Jerzy Kowalski i Miłosz Jankowski. Czwarta osada ubiegłorocznych MŚ na Florydzie wygrała swój przedbieg z bezpieczną, blisko dziewięciosekundową przewagą nad drugimi na mecie Hiszpanami. Ze względu na znacznie większą liczbę załóg startujących w tej konkurencji zwycięstwo dało Polakom na razie tylko awans do sobotniego półfinału. Czwarta w Sarasocie była też kobieca dwójka wagi lekkiej Weronika Deresz i Joanna Dorociak. Polki świetnie spisywały się w tej konkurencji przez większą część minionego sezonu, tyle że w składzie z Martyną Mikołajczak zamiast Dorociak, która startowała w jedynce wagi lekkiej. W Belgradzie na razie jednak nie zachwyciły - w przedbiegu zajęły dopiero trzecie miejsce, a awans do półfinału wywalczyły dopiero zajmując drugą pozycję w repasażu. Na razie słabiej niż można było oczekiwać spisuje się też czwórka bez sterniczki w składzie Olga Michałkiewicz, Monika Sobieszek, Monika Chabel i Joanna Dittmann. Srebrne medalistki mistrzostw na Florydzie (z Marią Wierzbowską zamiast Sobieszek) były dopiero trzecie w swoim przedbiegu, ustępując Holenderkom i Brytyjkom. O awans do finału powalczą w sobotnim repasażu. Maria Wierzbowska przeniosła się z kolei z powrotem do dwójki bez sterniczki wraz z wracającą do pełni sprawności po wypadku siostrą Anną. Rodzeństwo z Krakowa zajęło trzecie miejsce w przedbiegu i w sobotę wystąpi w półfinale. Do tej fazy, ale po repasażach, zakwalifikowały się także Szymon Pośnik i Adam Wicenciak w dwójce podwójnej oraz Katarzyna Wełna w jedynce wagi lekkiej. Szansę na zajęcie pozycji na podium straciła na razie tylko jedna polska osada - męska czwórka bez sternika w składzie Łukasz Posyłajka, Adrian Pawłowski, Marcin Sobieraj i Marcin Brzeziński. Biało-czerwoni nie zakwalifikowali się do półfinału ani bezpośrednio w przedbiegu, ani w późniejszym repasażu i popłyną w finale C, tj. wyścigu o miejsca 13-18. Inaugurujące sezon Pucharu Świata regaty w Belgradzie potrwają do niedzieli.