Kowalski i Jankowski, zwycięzcy pierwszej rundy PŚ w Belgradzie, uzyskali w piątek czas 6.22,23 i mieli prawie dziewięć sekund przewagi nad drugimi na mecie reprezentantami Niemiec. Był to czwarty rezultat, biorąc pod uwagę wszystkie przedbiegi. W półfinale wystąpią w sobotę. Dorociak była z kolei najszybsza ze wszystkich uczestniczek rywalizacji jedynek wagi lekkiej - 7.39,59. W Serbii wioślarka WTW Warszawa wystąpiła w dwójce wraz z Weroniką Deresz, ale tam nie poszło biało-czerwonym najlepiej - zajęły dopiero dziewiąte miejsce. W Austrii Deresz wystartowała z Katarzyną Wełną - zajęły drugie miejsce w przedbiegu i awansowały do półfinału, podobnie jak Dorociak. Wicemistrzynie świata w czwórce podwójnej Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Springwald i Katarzyna Zillmann, srebrne medalistki z Belgradu, dopłynęły do mety drugie w przedbiegu i o awans do finału będą musiały walczyć w repasażu. O blisko sześć sekund wyprzedziły je reprezentantki Ukrainy. Podobnie w tej konkurencji poszło Dominikowi Czai, Szymonowi Pośnikowi, Wiktorowi Chablowi i Maciejowi Zawojskiemu. Zajęli drugie miejsce, co dało im awans do półfinału. W tej fazie w rywalizacji dwójek podwójnych wystąpią także wicemistrzowie świata Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup, którzy w swoim wyścigu zajęli trzecią lokatę. W Linzu startuje 13 polskich osad. W piątek szansę na zajęcie miejsca na podium stracił tylko startujący w jedynce Adam Wicenciak. Był czwarty w przedbiegu i ostatni w ćwierćfinale, a to oznacza, że wystąpi tylko w finale D (o miejsca 19-24). Regaty w Austrii potrwają do niedzieli.