Debiut pierwszego arcymistrza znad Wisły w czołowej czwórce Pucharu Świata przebiegł bezproblemowo. Partia zakończyła się podziałem punktu po 32 posunięciach. Grający czarnymi Duda od początku kontrolował sytuację na szachownicy, zużył o pół godziny mniej czasu niż przeciwnik. Carlsen z kolei grał z respektem dla rywala, nie zdecydował się na zaostrzenie gry, wybierając spokojniejsze kontynuacje i w efekcie zaproponował remis. Do niedzieli bilans klasycznych pojedynków 23-letniego Dudy (ranking 2738, 18. FIDE) z siedem lat starszym liderem światowego rankingu (2847), jakie rozegrali od 2015 roku, był korzystny dla Norwega, który wygrał trzy partie, dwie zremisował, a jedna zakończyła się jego porażką. Szczególny oddźwięk, nie tylko w świecie szachów, wywołało właśnie to niepowodzenie czempiona. 10 października ub. roku podczas turnieju Norway Chess w Stavanger Polak pokonał utytułowanego rywala na jego terenie. Była to pierwsza przegrana mistrza świata po dwóch latach, dwóch miesiącach i 10 dniach oraz... 125 partiach bez porażki. Dwa pierwsze miejsca w turnieju open Pucharu Świata, nie licząc Carlsena, premiowane są kwalifikacją do przyszłorocznego turnieju kandydatów oraz nagrodą finansową w wysokości 110 i 80 tys. dolarów. W przypadku przegranej z Norwegiem, który ma już zapewniony udział w mistrzowskim cyklu, arcymistrz z Wieliczki będzie miał drugą szansę awansu w meczu o trzecie miejsce PŚ w Soczi z pokonanym w drugim półfinale, w którym spotykają się Rosjanie Władimir Fiedosiejew i Siergiej Karjakin. Turniej o Puchar Świata w klasycznej formule przy szachownicach toczy się w jednym ze sportowo-wypoczynkowych kompleksów górskiego ośrodka Krasna Polana, 40 km od Soczi, gdzie podczas zimowych igrzysk olimpijskich 2014 odbywały się konkurencje narciarstwa alpejskiego i biegowego. Impreza rozgrywana jest systemem pucharowym. Mecze składają się z dwóch klasycznych partii, w przypadku remisu trzeciego dnia odbywa się dogrywka w skróconym czasie gry.