Pula nagród wynosi - odpowiednio - 1,8925 mln i 676,25 tys. dolarów. Dwa pierwsze miejsca w turnieju open, nie licząc mistrza świata Magnusa Carlsena, który także wystartuje w Rosji, premiowane są udziałem w przyszłorocznym turnieju kandydatów oraz nagrodą finansową w wysokości 110 i 80 tys. dolarów. Za udział w pierwszej rundzie uczestnicy otrzymują 7 i 3,5 tys. dol, w drugiej - 10 i 6 tys. Turniej umiejscowiono w jednym ze sportowo-wypoczynkowych kompleksów górskiego ośrodka Krasna Polana, 40 km od Soczi, gdzie podczas zimowych igrzysk olimpijskich 2014 odbywały się konkurencje narciarstwa alpejskiego i biegowego. Impreza rozgrywana jest systemem pucharowym. Mecze składają się z dwóch klasycznych partii, w przypadku remisu trzeciego dnia odbywa się dogrywka. Pięćdziesięciu czołowych zawodników światowego rankingu, wśród nich Carlsen, Amerykanin Fabiano Caruana, także Jan-Krzysztof Duda i Radosław Wojtaszek, zostało rozstawionych i do rywalizacji przystąpi od drugiej rundy, w której zagra 128 zawodników. Polskę reprezentować będą także najmłodszy w ekipie, 18-letni Paweł Teclaf i Michał Krasenkow, którzy awans do turnieju wywalczyli z hybrydowych kwalifikacji europejskich oraz nominowany przez PZSzach Kacper Piorun, zwycięzca dodatkowych eliminacji na szczeblu krajowym. W ostatnim turnieju o Puchar Świata, który we wrześniu 2019 roku odbył się w rosyjskim Chanty-Mansyjsku, wśród 128 uczestników wystartowało czterech Polaków: Duda, Wojtaszek, Piorun i Mateusz Bartel. Ten pierwszy doszedł do czołowej szesnastki, a w meczu o awans do ćwierćfinału przegrał po dogrywce z Amerykaninem Jefferym Qiongiem. "Wszyscy liczymy, że Janek co najmniej powtórzy wynik sprzed dwóch lat. W gorszej sytuacji jest Radek Wojtaszek, który w przypadku dwóch wygranych w 1/16 finału może trafić na Carlsena. Z zainteresowaniem będę obserwował debiut w Pucharze Świata Pawła Teclafa, który w ostatnich miesiącach prezentuje wysoką formę, idzie do przodu. Uważam, że jego ranking jest niedoszacowany z uwagi na małą liczbę rozegranych partii ze względu na pandemię. Już w pierwszej rundzie czeka go ciekawy pojedynek z nadzieją indyjskich szachów, 15-letnim Gukeshem. Liczę, że Paweł sprawi w Soczi niespodziankę. W rywalizacji kobiet trudno o ocenę szans Polek. Każda może szybko odpaść, ale i zagrać w finale. Najbardziej doświadczona Monika Soćko w przypadku awansu do drugiej rundy spotka się w niej z legendarną szwedzką szachistką Pią Cramling, prywatnie swoją dobrą znajomą" - powiedział PAP szef wyszkolenia PZSzach Michał Bartel.