Przerażający wypadek podczas zawodów. 18-latek doznał poważnych obrażeń
To fatalnego wypadku doszło we wtorkowy wieczór podczas wyścigu dżokejów w Newcastle. W trakcie rywalizacji potwornie wyglądający upadek zaliczył Rhys Elliott. 18-latek od razu otrzymał pomoc od służb medycznych, a następnie przetransportowany został do szpitala. Wkrótce potem menedżer Brytyjczyka przekazał mediom słodko-gorzkie wieści. Jak się okazało, jego podopieczny czuje się lepiej, jednak doznał na tyle poważnych obrażeń, że na powrót do treningów będzie musiał trochę poczekać.
Od wielu już lat trwają zacięte dyskusje na temat tego, jak niebezpieczna potrafi być kariera zawodowego sportowca. Gdy słyszy się hasło “niebezpieczne sporty", w wielu przypadkach ludziom w pierwszej kolejności na myśl przychodzą sporty ekstremalne, w tym m.in. wspinaczka wysokogórska. Mało kto wymienia wówczas takie dyscypliny jak na przykład jazda konna. A prawda jest taka, że w przypadku obu tych dyscyplin bardzo często dochodzi do wypadków, w których sportowcy doznają bardzo poważnych obrażeń.
O tym, jak niebezpieczna potrafi być jazda konna przekonał się kilka dni temu na własnej skórze młody dżokej, Rhys Elliott. 18-latek już od jakiegoś czasu nazywany jest przez kibiców i dziennikarzy wschodzącą gwiazdą, jeśli chodzi o jazdę konną. W tym roku Brytyjczyk odniósł już aż 15 zwycięstw i wiele wskazywało na to, że kolejny triumf zaliczy podczas rywalizacji w Newcastle. Niestety, w trakcie zawodów doszło do przerażającego wypadku z udziałem młodego sportowca.
Fatalny wypadek Rhysa Elliotta. 18-latek trafił do szpitala, menedżer przekazał wieści na temat jego stanu zdrowia
We wtorkowy wieczór Rhys Elliott brał udział w wyścigu i pewnie pędził na swoim koniu w kierunku mety, jednak na około 200 metrów przed końcową linią dżokej nagle spadł z konia. Na pomoc poszkodowanemu 18-latkowi od razu ruszyły służby medyczne, a po interwencji obecnych na zawodach lekarzy Brytyjczyk przetransportowany został do szpitala Royal Victoria Infirmary w Newcastle.
W środowy poranek agent 18-letniego dżokeja, Paul Brierley, przekazał mediom dobre wiadomości. Jego podopieczny co prawda doznał bardzo poważnych obrażeń, jednak czuje się już lepiej. "Rhys ma przebite płuco i drobne złamania szyi i kręgosłupa po upadku w Newcastle wczoraj wieczorem. Rhys chciałby podziękować całemu zespołowi medycznemu na torze wyścigowym i w Royal Victoria Infirmary" - przekazał mężczyzna, cytowany przez portal RacingPost.
Sędziowie przyjrzeli się już nagraniom z upadku 18-letniego zawodnika, przesłuchani zostali także rywale Brytyjczyka - Rowan Scott i Ben Sanderson. Ostatecznie uznano, że incydent ten był jedynie niefortunnym wypadkiem i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności.