Kilka dni temu na płycie Stadionu Narodowego z rozmachem przeprowadzono już trzecią edycję Pingpongowego PGE Narodowego, połączoną z "Narodowym Dniem Tenisa Stołowego". W turniejach dla dzieci, młodzieży, amatorów i weteranów uczestniczyło 1200 zawodniczek i zawodników. Łącznie w święcie ping-ponga wzięło udział blisko 11 tysięcy osób. Rozgrywano mecze superligi mężczyzn i ekstraklasy kobiet. Wszystkim rozgrywkom towarzyszyły liczne atrakcje. - Pingpongowy PGE Narodowy okazał się wielkim sukcesem pod względem sportowym i promocyjno-marketingowym, o naszym święcie dowiedzieli się grający i kibice z kraju oraz całej Europy, a już wkrótce kolejne wielkie zawody w Polsce. W dniach 16-20 października w hali Centralnego Ośrodka Sportu "Cetniewo" we Władysławowie odbędzie się turnieju Polish Open z cyklu ITTF Challenge, zaś od 23 do 31 października w tym samym miejscu rozgrywany będzie World Cadet Challenge, czyli nieoficjalne mistrzostwa świata kadetów - powiedział PAP szef Związku. Najwyżej rozstawieni w singlu są: kobiety - Chinka He Zhuojia (nr 1) oraz Japonki Saki Shibata i Hina Hayata; mężczyźni - znani z występów w polskiej superlidze Grek Panagiotis Gionis (nr 1, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki), Ukrainiec Kou Lei (Kolping Frac Jarosław) i Paragwajczyk Marcelo Aguirre (były zawodnik Lotto Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz). - Turniej Polish Open spotkał się z dużym zainteresowaniem, na liście startowej jest 355 osób, co przekracza limit ustalony przez międzynarodową federację (ITTF). Z kolei w każdej edycji World Cadet Challenge rywalizuje 64 zawodników i zawodniczek, sami najlepsi z poszczególnych kontynentów - przyznał prezes Szumacher. W nadmorskich zawodach zabraknie indywidualnej mistrzyni Europy Li Qian oraz Natalii Partyki, którą czeka Puchar Świata w Chinach. W kadrze narodowej są zaś bardzo dobrze spisująca się w ostatnich miesiącach Natalia Bajor, aktualna mistrzyni Polski, mistrzynie kontynentu juniorek - w singlu Anna Węgrzyn i w mikście jej siostra Katarzyna. Po przerwie macierzyńskiej ma wystąpić utytułowana Katarzyna Grzybowska-Franc. W ekipie męskiej znaleźli się m.in. liderzy biało-czerwonych podczas niedawnych DME Jakub Dyjas i Marek Badowski. W wysokiej formie jest obecnie zwłaszcza ten drugi tenisista stołowy. - Organizacyjnie już jesteśmy przygotowani, dla wszystkich uczestników mamy zarezerwowane miejsca w hotelach we Władysławowie. Czekamy już teraz tylko na potwierdzenie przylotów poszczególnych reprezentacji do Gdańska, abyśmy mogli sprawnie odbierać zagranicznych gości. Wierzę, że sportowo też sobie poradzimy. Chciałbym zobaczyć naszych kadrowiczów przy stole ostatniego dnia zawodów w trakcie finałów. Polish Open to jeden ze sprawdzianów w cyklu kwalifikacji olimpijskich - dodał Szumacher. W MŚ kadetów wystartują: Anna Brzyska, Ilona Sztwiertnia, Wiktoria Wróbel, Zuzanna Wielgos oraz Miłosz Redzimski, Mateusz Zalewski, Alan Kulczycki i Dawid Jadam. - W poprzednim sezonie trzykrotnie na podium World Cadet Challenge w japońskim Tottori stanął Maciej Kubik. Mamy bardzo zdolną młodzież, która już teraz odnosi międzynarodowe sukcesy. Przed własną publicznością naszym kadetom może być teoretycznie łatwiej, własna i dobrze znana hala jest dużym atutem - podkreślił prezes PZTS, który jest także szefem Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. 13-letni Alan Kulczycki jest młodszym bratem Samuela, który grał podczas DME seniorów w Nantes. - W ping-ponga z powodzeniem gra również nasza 9-letnia siostra Wanessa - dodał najstarszy z rodzeństwa, 17-letni Samuel Kulczycki. Za rok Polski Związek Tenisa Stołowego będzie organizatorem indywidualnych ME seniorów. Impreza odbędzie się w dniach 15-20 września na stołecznym Torwarze. - Mamy duże doświadczenie, chęci do pracy nam nie brakuje, dlatego przy wsparciu partnerów i sponsorów jesteśmy w stanie zorganizować wysokiej klasy zawody tenisa stołowego dla europejskiej czołówki. Oglądaliśmy kilka ostatnich edycji ME w różnych krajach i z pewnością stać nas na przeprowadzenie najlepszego turnieju, z udziałem ok. 600 osób - podkreślił Szumacher.