Podopieczni Karola Śnieżka przebywają obecnie na obozie w Holandii, który jest początkiem przygotowań do drugiej rundy Ligi Światowej. Turniej odbędzie się w styczniu przyszłego roku w Singapurze i będzie to jednocześnie kolejny etap kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Jak wyjaśnił Śnieżek, celem zgrupowania jest wydłużenie sezonu na boiskach otwartych dla polskich zawodników, którzy zakończyli już sezon ligowy. "Ci zawodnicy nie będą brać udziału w rozgrywkach halowych. Do Holandii udało mi się zabrać niemal wszystkich graczy, którzy są brani pod uwagę w kontekście Ligi Światowej. Brakuje może dwóch-trzech zawodników. Warunki w Holandii mamy znakomite, ale tak naprawdę do pełni szczęścia potrzebne nam są dobre boiska i pogoda" - powiedział selekcjoner. Polscy hokeiści w Utrechcie rozegrali dwa spotkania z liderami grup drugiej ligi holenderskiej. Pierwszy pojedynek przegrali z Stichtse Cricket en Hockey Club 0:5 (0:0), a drugi z Voordaan bezbramkowo zremisowali. "Wyniki nie są tutaj istotne. Dla nas była to możliwość sprawdzenia kilku nowych rzeczy, różnych wariantów taktycznych i ustawień. Sprawdzamy się przed meczami towarzyskimi z Belgami, które rozegramy pod koniec listopada. I to w nich chcielibyśmy się dobrze pokazać. Jeżeli znów przegrami z Belgią wysoko, tak jak to ostatnio miało miejsce, to wtedy będę się martwił" - przyznał Śnieżek. Przed wylotem do Azji, "Biało-czerwoni" oprócz sparingów z Belgami, w pierwszej połowie grudnia mają zaplanowany dwutygodniowy obóz przygotowawczy w Hiszpanii. "Liga Światowa w Singapurze to tak naprawdę najważniejszy dla nas turniej na przestrzeni ostatnich trzech lat. Dlatego wszystko jest podporządkowane tej imprezie" - podsumował szkoleniowiec. Zgrupowanie w Holandii zakończy się w sobotę.