Biało-czerwone wiosną przebywały we Francji na zgrupowaniu. Teraz, w ramach "rewizyty" rywalki przyjechały do Polski. Pierwszy pojedynek zakończył się dość pewnym zwycięstwem podopiecznych Macieja Wrzesińskiego. "W pierwszej kwarcie mieliśmy sześć albo siedem krótkich rogów i powinniśmy zdobyć więcej niż jedną bramkę. Mieliśmy pełną dominację. W drugiej kwarcie przećwiczyłem sobie inne ustawienie, chciałem zagrać defensywnie i z kontry. To też dobrze funkcjonowało. Po przerwie Francuzki miały przewagę, a ostatnie 15 minut było już wyrównane. Z wyniku jestem zadowolony, zwycięstwo 3:1 odzwierciedla przebieg spotkania" - powiedział PAP szkoleniowiec polskich hokeistek. Jak dodał, na zgrupowanie do Wałcza nie mógł powołać wszystkich hokeistek, a połowa zawodniczek to jeszcze reprezentantki młodzieżowych drużyn U-21 i U-18. "Nie przyjechały dziewczyny grające w lidze holenderskiej, niektóre zawodniczki mają też pracę, studia. Urlopy im się też pokończyły. Niestety, odkąd jestem trenerem kadry, nie udało mi się jeszcze zagrać w optymalnym składzie. Zawsze kilku dziewczyn brakuje" - przyznał. Polki w listopadzie wyjadą na zgrupowanie do Utrechtu, gdzie zmierzą się z drużynami ligowymi z Holandii. Pierwszym poważnym sprawdzianem biało-czerwonych będzie druga runda turnieju World Series w czerwcu przyszłego roku. Polska - Francja 3:1 (2:0) Bramki dla Polski: Martyna Wypijewska (7-krótki róg), Oriana Bratkowska (22), Karolina Grochowalska (55-krótki róg).