Śledztwo w tej sprawie prowadzi już komisja hazardu, a także światowy związek bilarda i snookera (WBPSA). Obaj zawodnicy zmierzą się w pierwszej rundzie rozpoczynających się w sobotę mistrzostw świata. Gracze przestali obstawiać zakłady na wynik 9-3, podczas rozgrywanego 14 grudnia spotkania, chwilę przed podejściem Maguire'a do stołu, a tuż po tym, gdy Burnett spudłować czarną mogącą dać mu czwartego frame'a i pozostanie w meczu. - Gdybym miał coś do ukrycia, to by mnie to dręczyło, ale nie ma nic takiego - mówił w styczniu BBC Maguire. "Jednostka ekonomiczna policji z Strathclyde potwierdza, że zajęła się tą sprawą" - czytamy w oświadczeniu. Z kolei przedstawiciel Maguire'a stwierdził, że zawodnik "w najbliższej przyszłości spotka się z oficerami policji". "Jest godne pożałowania, że ta kwestia wybuchła tuż przed największym turniejem snookerowym, czyli mistrzostwami świata. To niedorzeczne, aby sugerować, że Stephen Maguire, numer dwa listy rankingowej, mógł być w jakikolwiek sposób zamieszany w nielegalne zakłady" - napisano w oświadczeniu wydanym przez agencję szkockiego gracza.