Polscy judocy już w pierwszym dniu mistrzostw zrealizowali plan minimum założony przez prezesa PZJudo Wiesława Błacha, który przed wylotem do Tbilisi mówił, że będzie zadowolony z jednego medalu. Na podium stanął 21-letni Tomasz Kowalski, który w Tbilisi odniósł największy sukces w karierze. Opolanin jak burza przebrnął przez eliminacje grupowe, pokonując każdego z trzech rywali przez ippon. Kolejno wygrał z Litwinem Vytautasem Skilinskasem, Gruzinem Michaiłem Chomizurim oraz Niemcem Adrianem Kulischem. Z tym ostatnim uporał się w 19 sekund. W półfinale Polak wygrał przez yuko z Włochem Francesco Faraldo, a w pojedynku o złoty medal jego rywalem był znacznie bardziej doświadczony i utytułowany Miklos Ungvari. Węgier miał już w dorobku trzy medale ME (w 2002 roku zdobył złoto), dwukrotnie stał także na podium mistrzostw świata. Żadnemu z zawodników nie udało się przeprowadzić akcji technicznej, a sędziowie uznali, że na złoty medal bardziej zasłużył Ungvari. - Kowalski walczył fantastycznie, a był to jego debiut w imprezie seniorskiej tej rangi. Najefektowniej wygrał z Niemcem Kulischem. Świetne zaprezentował się także w pojedynku Gruzinem Chomizurim, mając przeciwko sobie całą salę - powiedział PAP Wiesław Błach, który nie ukrywa, że po sukcesie Kowalskiego w polskiej ekipie wzrósł apetyt na kolejne medale. Srebro w Tbilisi to największy sukces w karierze 21-letniego Kowalskiego. Do tej pory jego najlepsze osiągnięcia na arenie międzynarodowej to mistrzostwo Europy do lat 23, a w gronie seniorów zwycięstwo w turnieju Superpucharu Świata w Rotterdamie we wrześniu 2008 roku oraz triumf w prestiżowym turnieju Jigoro Kano Cup w Tokio w 2007 roku. W dorobku ma także dwa tytuły mistrza Polski, z tym że jeden w kategorii 60 kg. Kowalski zdobył 112. medal w historii występów Polaków w mistrzostwach Europy. W piątek na tatami pojawiły się jeszcze dwie Polki, ale odpadły z rywalizacji po pierwszych przegranych walkach. Katarzyna Pułkośnik (UKS Narew Łapy) w kat. 48 kg uległa przez yuko Hiszpance Oianie Blanco, a Małgorzata Bielak (AZS AWFiS Gdańsk) w kat. 57 kg przez ippon przegrała z Francuzką Morgane Ribout. Obie uplasowały się poza czołową ósemką. Polscy judocy mieszkają w samym centrum Tbilisi przy alei Rustaweliego. - Przed naszym hotelem jest miasteczko namiotowe opozycji. Czasami przejazd do hali sportowej, która jest oddalona o 5 kilometrów, zajmuje nam pół godziny. Takie są tutaj korki. Manifestacje przeciwko prezydentowi Saakaszwiliemu to podobno w Tbilisi codzienność - dodał Błach. Wyniki: kobiety - 48 kg finał Frederique Jossinet (Francja) - Eva Csernoviczki (Węgry) ippon kolejność: 1. Jossinet, 2. Csernoviczki, 3. Michaela Baschin (Niemcy), Alina Alexandra Dumitru (Rumunia), 5. Oiana Blanco (Hiszpania), Wołha Leszczenka (Białoruś), 7. Ludmiła Bogdanowa (Rosja), Kubra Tekneci (Turcja) 52 kg finał Natalia Kazutina (Rosja) - Ana Carrascosa (Hiszpania) ippon kolejność: 1. Kazutina, 2. Carrascosa, 3. Ilse Heylen (Belgia), Kitty Bravik (Holandia), 5. Petra Nareks (Słowacja), Jaana Sundberg (Finlandia), 7. Aynur Samat (Turcja, Ołha Sucha (Ukraina) 57 kg finał Telma Monteiro (Portugalia) - Sarah Clark (W. Brytania) yuko kolejność: 1. Monteiro, 2. Clark, 3. Morgane Ribout (Francja), Hedvig Karakas (Węgry), 5. Deborah Gravenstijn (Holandia), Ioulietta Boukouvala (Grecja), 7. Sabrina Filzmoser (Austria), Viola Waechter (Niemcy) mężczyźni - 60 kg finał Arsen Gałcjan (Rosja) - Gerogij Zantaraja (Ukraina) waza-ari kolejność: 1. Gałcjan, 2. Zantaraja, 3. Nestor Cherdżiani (Gruzja), Ludwig Paischer (Austria), 5. Ruben Houkes (Holandia), Elio Verde (Włochy), 7. Damien Bomboir (Belgia), James Millar (W. Brytania) 66 kg finał Miklos Ungvari (Węgry) - Tomasz Kowalski (Polska) decyzja sędziów kolejność: 1. Ungvari, 2, Kowalski, 3. Alim Gadanow (Rosja), Denis Kozlovss (Łotwa), 5. Francesco Faraldo (Włochy), Armen Nazarjan (Armenia), 7. Sebastien Berthelot (Francja), Adrian Kulisch (Niemcy).