- Wiadomo, że medal igrzysk jest moim marzeniem i przyjechałem o niego walczyć. Kandydatów do ich zdobycia zawsze jest jednak wielu, a cel osiągają nieliczni. Do niedzielnego startu pozostały już tylko trzy dni, więc wkrótce się przekonamy jak będzie. Oby po mojej myśli - powiedział Polaczyk. Od kilku dni polscy kajakarze trenują na olimpijskim torze. Polaczyk na rekonesans przyjeżdżał już wcześniej i opinię o nim zdążył sobie wyrobić. Mówiąc krótko bardzo mu odpowiada. - Tor jest bardzo ciężki, chyba najcięższy obecnie na świecie. Dla mnie to świetna wiadomość, bo jestem zawodnikiem pływającym siłowo. W dziesięciostopniowej skali trudności oceniłbym go na co najmniej 9,5. Ten w Bratysławie, na którym zdobyłem srebrny medal mistrzostw świata, był o jeden stopień łatwiejszy. Wiele oczywiście będzie zależało od tego jak zostaną ustawione bramki - przyznał. Znajdujące się 30 km od Parku Olimpijskiego Lee Valley White Water Centre robi wrażenie. Uroku kajakarskim treningom dodaje jeszcze słoneczna pogoda. Choć w kolejnych dniach ma się popsuć, to nie spędza to snu z powiek Polaczykowi. - W tym roku aura zdążyła już nas zahartować. Praktycznie gdzie nie pojedziemy to jest tam deszcz. Nawet jak byliśmy w Australii to podobno trafiliśmy na najgorszą pogodę od 30 lat - podkreślił. W przeciwieństwie do wioślarzy, kajakarze górscy są zakwaterowani w wiosce olimpijskiej, jednak smakowanie atmosfery igrzysk przychodzi im z trudem. Co więcej jako jedni z pierwszych sportowców zakończą rywalizację w Londynie i szybko wrócą do kraju, już 3 sierpnia. - Szkoda, że nie wracamy w dzień startu. Rozmawiałem z Niemcami i Kanadyjczykami, oni zostają do końca. Aż takich wymagań nie mam, ale fajnie byłoby chociaż kilka dni jeszcze posiedzieć. Poznałbym wtedy sportowców z innych dyscyplin, po prostu poczuł atmosferę, bo teraz zwyczajnie nie ma na to czasu. Prawie cały dzień spędzamy na torze, wracamy zmęczeni wieczorem i tak w kółko. Dziś udało mi się jedynie siatkarzy rano na siłowni spotkać - zdradził. Eliminacje w K1 zaplanowano na niedzielę, a walkę o medale trzy dni później. Pobierz aplikację i śledź igrzyska Londyn 2012 na swej komórce, bądź tablecie!