Krzysztof Ratajski w świetnym stylu rozpoczął swoją przygodę w tegorocznym World Matchplay. Polak bardzo pewnie pokonał Anglika Dave'a Chisnalla 10:2, nie dając swojemu rywalowi praktycznie żadnych szans na nawiązanie kontaktu w którymkolwiek momencie meczu. World Matchplay 2024. Świetna forma Ratajskiego Mecz zaczął się od mocnej gry na punktacji "The Polish Eagle" oraz pewnej ręki na zewnętrznym pierścieniu. Można wręcz rzec, iż postawa najlepszego polskiego dartera wstrząsnęła Anglikiem, co odzwierciedlał wynik. Na pierwszą przerwę w trakcie meczu obaj zawodnicy schodzili przy stanie 5:0 dla Ratajskiego. Czegoś takiego w tegorocznej edycji turnieju jeszcze nie widzieliśmy. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Chisnall wciąż nie mógł odnaleźć właściwego rytmu, a Ratajski po prostu rzucał swoje. Co prawda Anglik przed kolejną przerwą zdołał wygrać jedną partię, na więcej jednak nie było go stać. Zobacz też: Poland Darts Masters: Tysiące kibiców na darterskim święcie w Gliwicach - Sport w INTERIA.PL Ostatnia sesja to już po prostu spokojne doprowadzenie przez Ratajskiego meczu i do końca i dalszy pokaz dominacji. Tego dnia po prostu nie było mocnych na Polaka. Mecz zakończył się trafieniem podwójnej dwójki, kilka minut przed rozpoczęciem finału Euro Hiszpania - Anglia. To ucieszyło kibiców zgromadzonych w Blackpool, którzy na tamtejszej hali będą oglądać mecz na wielkim ekranie. World Matchplay uznawana jest za drugą najważniejszą imprezę darterską w sezonie, zaraz po mistrzostwach świata. Pula nagród dla zawodników wynosi aż 800 tys. funtów, a zwycięzca zgarnia 200 tys. funtów.