"To historyczne wydarzenie, nikt wcześniej nie wywalczył dubletu" - stwierdził menedżer najlepszej polskiej drużyny Kamil Dziukiewicz.W finale dwa punkty zdobył Chorwat Tomislav Pucar, a po jednym Patryk Zatówka i Mateusz Czernik, który zastąpił w składzie nieobecnego w poniedziałek bohatera superligi, niepokonanego w polskich rozgrywkach Chińczyka Ho Yingchao."Finał Pucharu Polski był jednocześnie pożegnaniem z naszym klubem Pucara i Zatówki, którzy przenoszą się do Niemiec. Już wkrótce ogłosimy nazwiska nowych zawodników, którzy będą występować w barwach klubu z Jarosławia" - dodał Dziukiewicz.W zespole z Bytomia, w którym zabrakło Czecha Tomasa Konecnego, zwycięstwa odnieśli: Robert Floras i debel Floras, Paweł Chmiel."Decydujący był piąty pojedynek, kiedy przy stanie 2:2 w meczu Pucar wygrał z Florasem 3:2" - ocenił menedżer mistrzów i zdobywców Pucharu Polski.