Z prowadzenia męskiej reprezentacji Polski w podnoszeniu ciężarów zrezygnował Piotr Wysocki. Jego rezygnacja została przyjęta - poinformował Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. Zarząd PZPC zatwierdził także na stanowisko kierownika wyszkolenia związku Mirosława Chorosia, który w przeszłości prowadził męską kadrę. Rozżalona polska mistrzyni. Nie oszczędza związku. "Z wilka stałam się lwem" Klęska Polaków. Trener podał się do dymisji W historii igrzysk olimpijskich Polska najwięcej medali wywalczyła w lekkoatletyce (66). Trzecią siłą polskiego sportu jest podnoszenie ciężarów. Sztangiści zdobyli na pomoście aż 34 medale olimpijskie. Tyle że ostatni w 2012 roku. Kryzys rozpoczął się w 2016 roku, kiedy to afera dopingowa wstrząsnęła polskimi ciężarami. Od 72 lat nasi sztangiści nieprzerwanie stawali do olimpijskiej rywalizacji w latach 1956-2012 z każdych igrzysk przywozili medale. W igrzyskach w Paryżu będzie tylko dziesięć kategorii wagowych (pięć u kobiet i pięć u mężczyzn). W każdej z nich wystąpi 12 osób. Każdy kraj będzie mógł wystawić jednak tylko po trzy kobiety i trzech mężczyzn. Jeśli zatem nikt z Polaków nie znajdzie się w "12" rankingu, wówczas trzeba będzie liczyć na relokacje. Weronika Zielińska-Stubińska jest sklasyfikowana najwyżej z naszego kraju. Wciąż może zatem liczyć na łut szczęścia. W środowisko sztangistów głośno mówi się o tym, że po kompromitacji naszych ciężarów, ze stanowiska prezesa powinien zrezygnować Waldemar Gospodarek.