- Tym razem nieźle zmęczyła mnie wyprawa na Kasprowy Wierch. Chodzimy bardzo szybko, więc taki trening daje nieźle w kość - stwierdziła Partyka, mistrzyni paraolimpijska w singlu z Aten (2004 rok), Pekinu (2008) i Londynu (2012), a także uczestniczka igrzysk w stolicach Chin i Anglii. Zapytana o ulubioną tatrzańską trasę, odparła: - Nie chcę tu nikomu podpaść, ale pomimo pięknych widoków zdecydowanie lepiej czuję się nad morzem. Góry i Zakopane kojarzą mi się ze smakiem oscypków, ciężką pracą, mnóstwem wylanego potu, zadyszką i zmęczonymi mięśniami, więc prywatnie naprawdę mnie tutaj nie ciągnie. Pochodząca z trójmiasta Partyka docenia jednak górskie treningi. - Na pewno dobrze robi zmiana klimatu oraz inne powietrze. Nie bez znaczenia dla organizmu i naszych przygotowań jest też przebywanie i wysiłek na wysokościach - podkreśliła. Prócz bardzo dobrej, zbilansowanej kuchni w zakopiańskim ośrodku COS Partyka lubi popróbować miejscowych specjałów. - Zwłaszcza oscypka, oczywiście nie codziennie i nie w dużych ilościach, ale czasem zajadam się tym owczym serkiem. Tego przysmaku trochę mi w Gdańsku brakuje - zauważyła zawodniczka, która w okienku transferowym zmieniła klub z SKTS Sochaczew na Zamek SPAR Tarnobrzeg. Oprócz Partyki, w dziewięciodniowym zgrupowaniu uczestniczyły m.in. Katarzyna Grzybowska (SKTS Sochaczew), Magdalena Szczerkowska (MKSTS Polkowice) i Klaudia Kusińska (GLKS Wanzl Scania Nadarzyn). Trener Michał Dziubański podkreślił, że praca, którą pod Tatrami wykonały tenisistki, była bardzo ciężka. - Wylały tu całe litry potu. Codziennie rano i wieczorem około trzygodzinne zajęcia z techniki i ćwiczenia ogólnorozwojowe w hali, a po południu wycieczki w Tatry, m.in. Kasprowy Wierch, Kopieniec i Sarnia Skałka oraz bieganie pod Reglami. Tylko jeden dzień zrobiliśmy ulgowy - była analiza wideo i regeneracja na basenie - wyliczał selekcjoner reprezentacji. Przed zawodniczkami kolejne zgrupowania - od 21 lipca w Gdańsku, a następnie (od 28 lipca) w Dusseldorfie. - Do Niemiec jadę już tylko z Natalią Partyką i Kasią Grzybowską. Będziemy tam trenować wspólnie z czołowymi europejskimi zawodniczkami, a w połowie sierpnia zaplanowane jest dwutygodniowy obóz w Chinach. We wrześniu Natalia wystartuje w MŚ osób niepełnosprawnych, a potem w Portugalii rozpoczniemy walkę o medale drużynowych ME - dodał Dziubański.