Polski triathlonista Piotr Sojkowski w niedzielę 25 sierpnia miał wypadek podczas treningu kolarskiego, zderzył się z samochodem. W poniedziałek na facebookowym profilu Najmowicz Triathlon Team pojawiła się informacja o jego śmierci. "Dotarła do nas niestety bardzo smutna informacja... Piotrek podczas treningu kolarskiego został potrącony przez samochód... Niestety nie przeżył" - czytamy. "Był w triathlonie od ponad 10 lat i w tym czasie zdołał ukończyć ponad 160 startów w ponad 20 krajach. [...] Pochodził z Suwalszczyzny, od wielu lat mieszkał w Warszawie, ale najbardziej kochał góry i ekstremalnie triathlony. Jak sam mówił, największą frajdę z całego triathlonu sprawiał mu właśnie rower... Piotrek kochał sport i aktywny tryb życia, startował bez zadęcia i z pasją, zarażał pozytywną energią. Będzie nam go bardzo brakowało..." - dodano. Jak podaje Plejada.pl, z relacji świadków wynikało, że nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej z prędkością około 50 kilometrów na godzinę, a kierujący autem nie miał szans, aby go wcześniej dostrzec. Sojkowski swoimi sportowymi postępami regularnie dzielił się ze swoimi fanami na kontach "Triathlon4FUN" na Facebooku i Instagramie - na obu tych platformach miał po niemal dwa tysiące obserwujących.