Ograniczenia dotyczące publiczności wprowadzono w marcu - na stadionach i w halach sportowych mogło przebywać maksymalnie 50 osób. 1 listopada władze złagodziły obostrzenia i zwiększyły liczbę osób do 300, lecz w poniedziałek premier Szwecji Stefan Loefven poinformował, że od 24 listopada przez cztery tygodnie restrykcje będą surowsze i zezwalające na maksymalnie osiem osób. Dotyczy to również wszelkich zgromadzeń publicznych. Prezes szwedzkiej konfederacji sportu Bjoern Eriksson nie ukrywa, że jest zaskoczony. Nowe przepisy oznaczają kompletnie puste trybuny. - Przez najbliższe dni będziemy pracować nad zasadami dla zawodów sportowych, m.in. tych na powietrzu, jak biegi narciarskie, oraz nad sposobem prowadzenia treningów - powiedział. Podczas ostatniej doby odnotowano w Szwecji 5990 zakażeń koronawirusem i 42 zgony . Od początku epidemii zmarły 6164 osoby i zarejestrowano 177 355 zakażeń. Zbigniew Kuczyński