Męski zespół, w składzie: Radosław Zawrotniak (AZS AWF Kraków), Tomasz Motyka (AZS AWF Wrocław), Krzysztof Mikołajczak (St. Szerm. Legia Warszawa) i Marcel Baś (KKS Kraków), rozpoczął rywalizację od wygranej z Kubą 45:37, lecz w 1/8 finału przyszła porażka z Rosjanami 31:45. Biało-czerwoni byli rozstawieni z numerem siódmym, a gospodarze z "10". Wśród drużyn walczących o miejsca 9-16 Polacy byli najwyżej notowani i nie zawiedli. Wygrali kolejno z Hiszpanami 45:23, Japończykami 37:34 oraz Niemcami 45:35 i uplasowali się na dziewiątej pozycji, pięć lokat niżej niż przed rokiem w Budapeszcie. Z kolei szpadzistki, w składzie: Magdalena Piekarska, Małgorzata Stroka (obie AZS AWF Warszawa), Renata Knapik (KKS Kraków) i Dominika Mosler (AZS AWF Katowice), w 1/16 finału pokonały ekipę RPA 45:27, ale w kolejnej rundzie uległy wyżej notowanym Amerykankom 35:45, prowadząc tylko raz, po pierwszym trafieniu w meczu. Zmagania o miejsca 9-16 podopieczne trenera Michała Morysa rozpoczęły od zwycięstwa nad Brazylią 45:29, następnie przegrały z Francuzkami 34:39, a w spotkaniu o 11. miejsce pokonały Szwedki 45:42. Przed rokiem w MŚ Polki zajęły 15. pozycję. Zmagania drużynowe w szpadzie to ostatnie konkurencje imprezy w Kazaniu. "Biało-czerwoni" nie zdobyli medalu, podobnie jak w trzech poprzednich edycjach MŚ, a najlepsze osiągnięcia to siódme miejsce szablistki Aleksandry Sochy i ósme florecistki Magdaleny Knop. Drużynowo szablistki były szóste. Ostatnia na podium, w 2010 roku, stanęła drużyna florecistek. Na indywidualny medal polscy szermierze czekają od 2007 roku, kiedy w Sankt Petersburgu trzecia była szablistka Bogna Jóźwiak.