Co to były za półfinały! W obu przypadkach decydował jeden frame. O'Sullivan przegrywał już z Selbym 14-16, ale w trzech następnych frame'ach "Rakieta" potrafiła wbić 273 punkty bez odpowiedzi rywala! W decydującej partii 44-letni Anglik miał na liczniku 64 punkty, kiedy spudłował bilę czerwoną do rogu. "Zadrżała mi ręka" - przyznał potem w wywiadzie pomeczowym. Selby wbił 34 "oczka", ale stracił pozycję do ostatniej czerwonej i zagrał odstawną. Potem mieliśmy grę taktyczną, O'Sullivan dwa razy znalazł trudne wyjście ze snookera, a rywal wyszedł ze swojego, ale zostawił czerwoną do niełatwego, ale wbicia. "Rakieta" zdobyła kolejnych 17 punktów i wygrała cały mecz! O'Sullivan momentami w tym spotkaniu grał w swoją grę, wychodząc ze snookerów na zasadzie "hit and hope" (w dowolnym tłumaczeniu - uderz i miej nadzieję, że wyjdzie z tego coś dla ciebie dobrego)."Czułem, że jego sposób gry to był brak szacunku, za każdym razem, kiedy ustawiałem snookera, to on uderzał z prędkością 100 mil na godzinę i bila mogła polecieć gdziekolwiek. Nie wiem, czy był w takim stanie emocjonalnym, ale to był trochę brak szacunku dla mnie i dla gry" - powiedział Selby. "Chcesz uderzyć najmocniej jak możesz i liczysz na fuksa. W innym wypadku możesz oddać wiele punktów" - tłumaczył O'Sullivan, który m.in. przez takie zagrania przegrał 30. partię i było 14-16."Nie wińcie mnie, tylko zasady. Gdybym był tak dobry w wychodzeniu ze snookerów jak Selby, to może grałbym bezpieczne odstawne, a tak nie miałem żadnego pomysłu" - dodał.O'Sullivan wystąpi po raz siódmy w finale mistrzostw świata. Przegrał tylko raz, oczywiście z Selbym w 2014 roku, którego w piątek pokonał po raz pierwszy w Crucible.Rywalem "Rakiety" będzie inny Anglik, Wilson, który zagra w finale po raz pierwszy. 33. partia jego meczu z Anthonym McGillem na pewno zostanie zapamiętana. Trwała 62 minuty, a zawodnicy zdobyli w sumie 186 punktów, co jest rekordem w Crucible. Finałowe sesje odbędą się o 14.30 i 20.00 czasu polskiego w sobotę i niedzielę. Gra się do 18 wygranych frame'ów. W oba dni do Crucible wrócą kibice, którzy byli tylko podczas pierwszego dnia turnieju. Na trybunach będzie ich mogło być jednak tylko 300. Półfinały: Ronnie O'Sullivan (Anglia) - Mark Selby (Anglia) 17-16 Kyren Wilson (Anglia) - Anthony McGill (Szkocja) 17-16