W środę odbyły się trzy wyścigi, dzięki czemu częściowo odrobiono zaległości, bowiem wcześniej rozegrano tylko jeden z dwóch zaplanowanych każdego dnia startów. W środę świetnie spisała się Kwaśna. 22-letnia reprezentantka Chojnickiego Klubu Żeglarskiego dwa razy była w swojej grupie druga, a w trzecim wyścigu wywalczyła 10. lokatę, dzięki w klasyfikacji generalnej awansowała z 15. na 10. pozycję. Swoje notowania obniżyła natomiast Barwińska, która czwartego dnia regat nie może zaliczyć do udanych. Po trzech startach 25-letnia żeglarka z Iławy była dziewiąta, ale w środę plasowała się w drugiej "10" (zajęła 15., 16., oraz 17. miejsce) i spadła na 24. lokatę. "Biało-Czerwone" zakwalifikowały się jednak do tzw. złotej floty, która rywalizować będzie o medale. Po sześciu startach nową liderką została mistrzyni olimpijska z 2016 roku z Rio i wicemistrzyni świata Holenderka Marit Bouwmeester, która wyprzedza triumfatorkę tych regat sprzed dwóch lat Belgijkę Emmę Plasschaert oraz prowadzoną przez Piotra Wojewskiego broniąca tytułu brązową medalistkę igrzysk w Brazylii Dunkę Anne-Marie Rindom. Zawody potrwają do piątku, a w harmonogramie jest 12 wyścigów. W ubiegłorocznych MŚ w japońskim Sakaiminato Barwińska była 22., a Kwaśna 49. W tej klasie Polska ma już kwalifikację na igrzyska, którą w 2018 roku w MŚ w Aarhus wywalczyła Kwaśna zajmując 12. pozycję. Natomiast te regaty są kolejną wewnętrzną eliminacją "Biało-Czerwonych".