Na starcie dnia odbyły się dwa ostatnie mecze premierowej rundy gier. W nich pewne zwycięstwa odnieśli Lewy Williams oraz Jason Lowe. Obaj nie dali rywalom większych szans. Później doszło już do spotkań kolejnej fazy. Z mniejszych zaskoczeń w fatalnym stylu odpadł Devon Petersen - 29. zawodnik w rankingu. Bez większych problemów pokonał go Raymond Smith. Dimitri Van den Bergh rozczarował fanów Zdecydowanie największa sensacja miała miejsce w przedostatnim meczu wieczornej sesji. Wydawało się, że Dimitri Van den Bergh pewnie upora się z Florianem Hempelem. Belg wprawdzie nie zaliczył kosmicznego sezonu, ale i tak przystąpił do MŚ jako rankingowa "piątka". Pierwsze dwa sety to wymiana ciosów. Najpierw lepiej grał Niemiec, dzięki czemu wygrał 3:2. Następnie Van den Bergh "odpalił", rzucając z nieprawdopodobną skutecznością. Swój dobry moment potwierdził on zejściem ze 142 punktów. A potem? Potem zaczął się koncert Hempela. Od trzeciej odsłony Niemiec praktycznie nie mylił się na podwójnych, dzięki czemu kilka razy "ukradł" rywalowi lega, by ostatecznie efektownie go pokonać. Mervyn King był już na wylocie Sporo problemów w swoim spotkaniu miał także Mervyn King. Choć grał on z rodakiem - Ryanem Joycem, to publiczność zdecydowanie była za zawodnikiem, który startuje w turnieju z numerem 21. Mimo tego King zaliczył fatalny początek. Joyce wykorzystywał słabości przeciwnika i w zdecydowany sposób objął prowadzenie 2:0. 55-latek stracił zatem marginesu błędu. W Alexandra Palace jeszcze bardziej wzmógł się doping dla dartera, który w końcu wszedł na większe obroty. Dzięki temu odwrócił on losy rywalizacji, wygrywając trzy kolejne partie "na czysto". Kolejnym przeciwnikiem "króla" jest pogromca Krzysztofa Ratajskiego - Steve Lennon. Wyniki: 1. runda:Lewy Williams - Toyokazu Shibata 3:0 (3:1, 3:1, 3:0)Jason Lowe - Daniel Larssom 3:0 (3:0, 3:1, 3:0) 2. runda:Mervyn King - Ryan Joyce 3:2 (1:3, 0:3, 3:0, 3:0, 3:0)Dave Chisnall - Mike De Decker 3:0 (3:2, 3:1, 3:1)Vincent van der Voorts - Adam Hunt 3:0 (3:2, 3:2, 3:0)Michael Smith - Ron Meulenkamp 3:0 (3:0, 3:1, 3:0)Florian Hempel - Dimitri Van den Bergh 3:1 (3:2, 0:3, 3:1, 3:0)Raymond Smith - Devon Petersen 3:0 (3:0, 3:1, 3:2)