Na pierwszy mecz Ratajskiego czekała cała dartowa Polska. Rodzynek w stawce przystąpił do mistrzostw jako rankingowa "dwunastka". Mimo tego wielu kibiców obawiało się pierwszego spotkania "Polskiego Orła". Ostatnio jego forma dość falowała. Poza tym 44-latek po raz pierwszy wszedł na arenę Alexandra Palace, a jego przeciwnik - Steve Lennon, miał już pierwsze przetarcie za sobą. Z drugiej polski zawodnik to ćwierćfinalista zeszłorocznych mistrzostw i na pewno przybył do Londynu, by powtórzyć ten sukces. Początek spotkania kompletnie nie należał jednak do Polaka. Bardzo szybko przegrywał on w pierwszym secie 0:2. Wydawało się, że set szybko dobiegnie końca, bo Irlandczyk miał już szansę na skończenie, gdy rywal był daleko od możliwego zejścia. Lennon całkowicie zaciął się na podwójnych, co wykorzystał Ratajski, wracając do gry. Losy pierwszej partii ostatecznie rozstrzygnął piąty leg. W nim polski zawodnik musiał uznać wyższość rywala. Krzysztof Ratajski tylko raz zagrał na wysokim poziomie W drugim secie postawa "Polski Orzeł" spisywał się już lepiej. Wprawdzie nie wszystko szło po jego myśli, bo w drugim legu rywal znów miał przewagę. Gdy jednak Irlandczyk ponownie nie mógł trafić podwójnej, Ratajski w świetnym stylu zszedł ze 132 punktów. Później 45-latek potwierdził dominację, szybko wyrównując stan meczu. Wydawało się, że może być to punkt zwrotny w meczu. Problem rodził się jednak w środkowej części rywalizacji. Tam Lennon radził sobie zdecydowane lepiej od przeciwnika, dużo częściej trafiając potrójne wartości. Tym samym znacznie uciekał on przeciwnikowi. Irlandczykowi nie przeszkadzała także słaba postawa na podwójnych. Ratajski starał się w końcówce odrabiać straty, ale po prostu brakowało mu czasu. Sytuacja nie ulegała zmianie w czwartej odsłonie. Polski zawodnik tylko raz miał przebłysk dający mu lega. Później wszystko wróciło do normy i Lennon bez większych problemów zakończył spotkanie. Krzysztof Ratajski - Steve Lennon 1:3 (2:3, 3:0, 0:3, 1:3) Przygoda polskiego zawodnika skończyła się już w trzecim dniu mistrzostw. Porażka boli, tym bardziej że według średniej 45-latek rzucał lepiej od rywala. Głównie zabrakło Ratajskiemu skuteczności w środkowej fazie legów. Na osłodę otrzyma on organizatorów nagrodę pieniężną w wysokości 15 tysięcy funtów.