"Walczę o obronę tytułu, chociaż będzie to zupełnie inny turniej niż rok temu - większa pula nagród, silniejsza obsada, więc większe wyzwanie. Dla mnie to kolejny sprawdzian, po prostu postaram się dobrze zagrać. Rywalizacja pucharowe ma swoje plusy i minusy. Na pewno cenne jest to, że ci, którzy dostaną się do półfinału będą mieli dzień wolny - ten postulat zawodników został uwzględniony. Niewątpliwie będzie to jednak wielka loteria, tak jak przed rokiem w Warszawie. Można zakończyć turniej nawet w pierwszej rundzie" - powiedział PAP arcymistrz Piorun jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji. Dwukrotny mistrz Polski pokonał w czwartek pięciokrotnego złotego medalistę, doświadczonego Tomasza Markowskiego. Zwycięstwa czarnymi odnieśli także rozstawiony z numerem 1 Radosław Wojtaszek, Wojciech Moranda i Bartłomiej Heberla oraz białymi Robert Kempiński, który pokonał Michała Krasenkowa. W pierwszej rundzie turnieju mężczyzn powtarzają się dwie pary z mistrzostw sprzed roku. Rozstawiony tym razem z numerem drugim czterokrotny mistrz kraju Mateusz Bartel spotyka się z najmłodszym uczestnikiem turnieju, 17-letnim Pawłem Teclafem (nr 15), a 42-letni Bartosz Soćko (nr 4), dwukrotny złoty medalista, w 24. występie w czempionacie gra z 15 lat młodszym arcymistrzem Danielem Sadzikowskim (13). Obydwaj utytułowani szachiści, jak w Warszawie, zremisowali inauguracyjne partie. W stolicy odpadli już w tej fazie. W piątek w partiach rewanżowych i ewentualnych dogrywkach będą walczyć, by nie doszło do powtórek. W turnieju kobiet porażki w pierwszej rundzie doznała najwyżej rozstawiona i najbardziej utytułowana z uczestniczek Monika Soćko (8 złotych, 6 srebrnych, 4 brązowe medale), która w najdłuższym pojedynku dnia, grając białymi, uległa Jolancie Zawadzkiej (4-5-4) po 67 posunięciach. Niespodziankę sprawiła 21-letnia Julia Antolak, tegoroczna złota medalistka akademickich mistrzostw świata, która wygrała czarnymi z ośmiokrotną mistrzynią kraju Iwetą Rajlich. Wszystkie partie w rywalizacji pań zakończyły się rozstrzygnięciem. W puli nagród mistrzostw Polski w Bydgoszczy jest 305 tysięcy złotych. Medaliści i medalistki otrzymają po 60, 40 i 20 tys. Partie odbywają się w hotelu Holiday Inn, gdzie są zakwaterowani wszyscy uczestnicy. Z uwagi na obostrzenia sanitarne związane z pandemią koronawirusa kibice mogą śledzić zmagania wyłącznie poprzez transmisje internetowe. Początek rund każdego dnia o godz. 14, ewentualne dogrywki, a do takich w turnieju mężczyzn może dojść w piątek, rozpoczynają się o 20. Zakończenie imprezy 7 maja.