Najniżej rozstawiony spośród półfinalistów Sadzikowski (numer 13), po remisie w klasycznej partii rewanżowej, w wieczornych dogrywkach wygrał z Bartłomiejem Heberlą (nr 8) w obydwu partiach szachów szybkich. 26-letni arcymistrz z Chrzanowa po raz pierwszy w karierze zagra w finale mistrzostw kraju. Jego najwyższa lokata w dotychczasowych sześciu startach w MP to dziewiąte miejsce (2017, 2019). W drugim półfinałowym meczu po raz pierwszy w turnieju doszło do przedłużenia dogrywek o partie błyskawiczne, a potem do tzw. armagedonu. Utytułowani Grzegorz Gajewski (2) i Kacper Piorun (3) nie rozstrzygnęli żadnego pojedynku w szachach klasycznych ani szybkich. Z kolei w blitzu każdy zwyciężył białymi. W tej sytuacji o zwycięstwie w meczu i awansie do finału decydował tzw. armagedon. Grający w niej czarnymi Piorun miał na tę partię cztery minuty i wystarczał mu remis, ale rozstrzygnął ją na swoją korzyść jeszcze przed upłynięciem tego czasu. Oznacza to, że przedłużył serię z ostatnich lat, w których nigdy nie schodził poniżej drugiego miejsca w mistrzostwach kraju (złoto 2017, srebro 2016, 2018, 2019). "Dla kibiców to było widowisko, dla nas - masakra. Nie wiem, co mam więcej powiedzieć. Dałem z siebie wszystko. Moim zdaniem obydwaj zasłużyliśmy na występ w finale, bo Grzegorz też grał niesamowicie. Nie schodzę z podium, co mnie bardzo cieszy, bo nie ukrywam, że ten turniej jest dla mnie jednym z najcięższych w karierze. Przed mistrzostwami byłem w dużym dołku, więc pierwsza dwójka tutaj jest dla mnie sukcesem" - skomentował dla PAP Piorun. Czterokrotny medalista MP Gajewski (złoto 2015, srebro 2013, 2014, brąz 2017) może powiększyć swoją kolekcję o krążek z najmniej cennego kruszcu. Mistrzostwa w Warszawie, rozgrywane pod patronatem premiera Mateusza Morawieckiego, są pierwszym po zniesieniu części obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa klasycznym mistrzowskim turniejem szachowym w Polsce. W 77-letniej historii rywalizacji open po raz pierwszy obowiązuje w nich system pucharowy. Uczestnicy rozgrywają w stołecznym Centrum Bankowo-Finansowym przy ul. Nowy Świat 6/12 (gmach dawnego KC PZPR) dwudniowe mecze. Każdy składa się z dwóch partii tempem 90 minut na 40 posunięć plus 30 minut na jej dokończenie, z dodawaniem 30 sekund na każde posunięcie od początku partii. W przypadku remisu w meczu 1:1, tego samego dnia odbywają się dogrywki: dwie partie tempem 15 minut plus 3 sekundy na każdy ruch; przy dalszym remisie - dwie partie tempem 5 minut plus 3 sekundy; w przypadku dalszego remisu - jedna partia, tzw. armagedon. Pula nagród wynosi 42 tys. złotych, zwycięzca otrzyma 14 tysięcy. Partie finałowe oraz o trzecie miejsce w poniedziałek i wtorek rozpoczynać się będą o godz. 11, ew. dogrywki zaplanowano na wtorkowy wieczór - g. 19). Kibice mają wolny wstęp na salę gier. Wyniki 1/2 finału (na pierwszym miejscu grający w niedzielę białymi): Bartłomiej Heberla (ŻTMS Baszta Żnin, 8) - Daniel Sadzikowski (UKS przy SP 8 Chrzanów, 13) remis i remis, dogrywka 0:2 Kacper Piorun (KSz Stilon Gorzów Wlkp., 3) - Grzegorz Gajewski (KSz Hetman Katowice, 2) remis i remis, dogr. 3:2 Finał Sadzikowski - Piorun cegl/ pp/