Tylko 35-letni Heberla awansował do półfinału bez konieczności dogrywki. Po czwartkowej wygranej białymi z najmłodszym w stawce, 17-letnim debiutantem Pawłem Teclafem, w piątek uzyskał remis, co zapewniło mu miejsce w czołowej czwórce turnieju. "Ta druga partia była bardzo trudna. Pierwsza poszła po mojej myśli, ale dzisiaj Paweł pokazał się z bardzo dobrej strony. Mogę powiedzieć, że miałem sporo szczęścia. Rywalomi zabrakło doświadczenia, natomiast ogólnie trzeba mu pogratulować występu. Gdyby dzisiaj doszło do baraży, niekoniecznie byłbym faworytem. Postaram się nie zmarnować tej szansy, którą mi dał. Ćwierćfinał był bardzo męczący. Pozostali jego uczestnicy grają baraże, więc będę miał więcej czasu na odpoczynek" - powiedział PAP Heberla. Rozstawiony z numerem 8 reprezentant ŻTMS Baszta Żnin ósmy raz startuje w finale mistrzostw kraju. "Kilka razy walczyłem o medal w ostatniej rundzie, ale nie udało mi się osiągnąć wyższego miejsca niż czwarte. Przed rokiem byłem ostatni, zdobywając dwa punkty z dziewięciu partii. Teraz liczę na mocną rekompensatę" - dodał arcymistrz pochodzący z Rybnika, klasyfikowany obecnie na 13. miejscu w Polsce. Pozostałe piątkowe pojedynki w szachach klasycznych ponownie zakończyły się remisami i o awansie do strefy medalowej decydowały wieczorne dogrywki. Tutaj nie było już wątpliwości - wszystkie mecze w szachach szybkich zakończyły się wynikiem 2:0. Sadzikowski pokonał Jacka Tomczaka, Piorun - kolegę klubowego ze Stilonu Gorzów Michała Krasenkowa, a Grzegorz Gajewski - Marcina Dziubę. Pierwszy po zniesieniu części obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa klasyczny mistrzowski turniej szachowy w Polsce po raz pierwszy w 77-letniej historii rywalizacji open rozgrywany jest systemem pucharowym. Można go śledzić poprzez internet. Uczestnicy rozgrywają dwudniowe mecze. Każdy składa się z dwóch partii tempem 90 minut na 40 posunięć plus 30 minut na jej dokończenie, z dodawaniem 30 sekund na każde posunięcie od początku partii. W przypadku remisu w meczu 1:1, tego samego dnia odbywają się dogrywki: dwie partie tempem 15 minut plus 3 sekundy na każdy ruch; przy dalszym remisie - dwie partie tempem 5 minut plus 3 sekundy; w przypadku dalszego remisu - jedna partia, tzw. armagedon. Pula nagród wynosi 42 tys. złotych, zwycięzca otrzyma 14 tysięcy. Wszystkie rundy (początek każdego dnia o godz. 11, ew. dogrywki o 19) rozgrywane są bez udziału kibiców w warszawskim Centrum Bankowo-Finansowym, ul. Nowy Świat 6/12. Rywalizacja, którą można bezpośrednio oglądać na kanale PZSzach na YouTube, zakończy się 28 lipca. W sobotę odbędą się pierwsze mecze półfinałowe. Spotkają się w nich dwaj arcymistrzowie, którzy mają już na koncie złote medale MP, czyli Piorun z Gajewskim oraz dwaj, którzy jeszcze nie stawali na podium tej imprezy. Wyniki 1/4 finału (na pierwszym miejscu grający w piątek białymi): Paweł Teclaf (KKS Ormuzd Kartuzy, 16) - Bartłomiej Heberla (ŻTMS Baszta Żnin, 8) remis i 0:1 Daniel Sadzikowski (UKS przy SP 8 Chrzanów, 13) - Jacek Tomczak (Akademia Szachowa Gliwice, 5) remis i remis, dogrywka 2:0 Michał Krasenkow (6) - Kacper Piorun (obaj KSz Stilon Gorzów Wlkp., 3) remis i remis, dogr. 0:2 Marcin Dziuba (Wieża Pęgów, 7) - Grzegorz Gajewski (KSz Hetman Katowice, 2) remis i remis, dogr. 0:2 Pary półfinałowe: Heberla - Sadzikowski Piorun - Gajewski cegl/ af/