Walczykiewicz to najlepsza polska zawodniczka na dystansie 200 m i aktualna wicemistrzyni świata. W finale pewnie wygrała z koleżanką z reprezentacji Karoliną Nają (AZS AWF Gorzów Wlkp.). - Jak widać, forma idzie w górę. Potwierdziłam, że zasługuję na start w jedynce zarówno na Igrzyskach Europejskich w Baku, jak i na mistrzostwach świata. U nas jest taki system, że trzeba cały czas potwierdzać, że jest się najlepszym. No i ja dzisiaj po raz kolejny udowodniłam, że jestem mocna - mówiła na mecie kajakarka KTW Kalisz. Nie ukrywa, że w Baku liczy na wysokie miejsce. - Chcę się przede wszystkim "odkuć" za nieudane dla mnie mistrzostwa Europy - podkreśliła. Do złota w jedynce Walczykiewicz kilkanaście minut później dołożyła mistrzowski tytuł w dwójce z Katarzyną Kołodziejczyk. Także dwukrotnie na najwyższym stopniu podium stawał Szypuła, który do tego sezonu przygotowywał się w swoim klubie, wyłącznie w kraju. - Złoto w jedynce otwiera mi z powrotem drogę do reprezentacji. Na pierwszych regatach kwalifikacyjnych byłem dopiero szósty, ale to też wynikało z tego, że nie brałem udziału w obozach klimatycznych. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że jak się solidnie pracuje, to wynik przyjdzie z czasem - wyjaśnił Szypuła. Na igrzyskach w Baku nie wystąpi, gdyż, jak przyznał, "forma przyszła trochę za późno". - Szykuję się przede wszystkim na mistrzostwa świata, które są kwalifikacją olimpijską. Nie wiem jeszcze, czy będę startował w jedynce, czy w dwójce, ale jak każdy sportowiec, marzę o występie na igrzyskach - dodał. W sobotę rozegrane zostaną jeszcze finały na 500 m. W niedzielę odbędą się finały na 1000 i 5000 m. W mistrzostwach kraju startuje ponad 250 zawodników z 43 klubów.