Dołęga, trzykrotny mistrz świata w 105 kg, w mistrzostwach Polski od lat startuje w najwyższej kategorii wagowej po to, aby na siłę, zbyt wcześnie przed główną imprezą sezonu nie zbijać wagi. W Zakliczynie ważył 106,8 kg, zatem do limitu brakowało już bardzo mało. Zawodnik Zawiszy zdeklasował rywali. Jako jedyny przekroczył granicę 400 kg, aż o 41 kg pokonując Adama Kraskę (Górnik Polkowice). Przed zawodami w Zakliczynie Dołęga zapowiadał, że będzie chciał uzyskać wynik w granicach 410-415 kg. Nie chciał ryzykować podejść do większych ciężarów, aby na dwa miesiące przed igrzyskami w Londynie nie nabawić się ponownie kontuzji, jaka wykluczyła go ze startu w mistrzostwach świata w Paryżu w 2011 roku. W rwaniu zaliczył 196 kg, choć drugie podejście do 194 spalił. W podrzucie zaczął od 220, poprawił na 226 kg, po czym ...pocałował pomost i zrezygnował z trzeciej próby. "Nie było potrzeby, sprawdzian wypadł pomyślnie. Jestem zadowolony, mogłem dołożyć jeszcze kilka kilogramów, ale nie chciałem ryzykować. Pomost, nie tylko moim zdaniem, był w fatalnym stanie technicznym. Zagrażał bezpieczeństwu i zdrowiu. I to jest dla mnie najważniejsze. Moje najbliższe plany to tylko trening, już nie będę do Londynu nigdzie startował. Chcę do dzisiejszego rezultatu dołożyć jeszcze z dziesięć kilogramów, to powinno dać mi upragniony medal olimpijski" - powiedział po zakończeniu zawodów Marcin Dołęga. Medaliści 82. MP w podnoszeniu ciężarów kategorii +105 kg 1. Marcin Dołęga (Zawisza Bydgoszcz) 422 (196+226) 2. Adam Kraska (Górnik Polkowice) 381 (163+218) 3. Kornel Czekiel (Budowlani Opole) 380 (170+210)