Syn wielce utytułowanego motorowodniaka - Waldemara - startował z dziesiątego miejsca, ale zdołał wyprzedzić trzech bardziej doświadczonych zawodników z dużych zespołów. m.in. EMIC z Abu Zabi. - Niedzielny wyścig zaliczam do udanych. W sobotnich kwalifikacjach dawałem z siebie wszystko. Miałem nadzieję na zajęcie lepszej pozycji, jednak przez dwa wypadki innych kierowców sesja była mocna skrócona, przez to nie miałem możliwości zrobienia czystego szybkiego okrążenia - powiedział 34-letni warszawiak. Jak podkreślił, konkurował na torze w Harbinie z potęgami światowego formatu, zespołami z Emiratów Arabskich czy Chin. W kwalifikacjach różnica czasów w czołowej dziesiątce nie wyszła poza jedną sekundę. - To dowód na to, jak wyrafinowana jest rywalizacja. Ułamki sekund w elitarnych zespołach warte są dziesiątki milionów euro rocznych inwestycji. Cieszy mnie to, że samodzielnie koordynując wszystko wokół mnie jestem praktycznie jednoosobowo w stanie walczyć z najlepszymi i z wyścigu na wyścig niweluję stratę do lidera - zwrócił uwagę Marszałek. Jak przyznał, startując z dziesiątego miejsca postawił sobie za cel awans o kilka pozycji. Plan ten zrealizował i ma powody do zadowolenia. - Walka była zacięta i twarda. Pokonanie 53 okrążeń toru w Harbinie przy temperaturze przekraczającej 43 stopnie było wyzwaniem. Cieszę się, że polska flaga gości wśród najlepszych i z dumą patrzę na nią kiedy powiewa na mojej łodzi przed startem - zaznaczył. Wyścig o Grand Prix Chin wygrał Szwed Erik Stark, drugie miejsce zajął Thani Al Qemzi z zespołu Abu Dhabi, a trzecie Ahmed Al Hamli z teamu Victory Dubaj. Do końca sezonu zostały trzy wyścigi. Kolejna Grand Prix odbędzie się również w Chinach, na torze w Liuzhou 30 września. Motorowodna F1 to najbardziej spektakularny sport wyścigowy na wodzie. Często opisywany jako jazda asfaltowym bolidem F1 przy pełnej prędkości, ale bez hamulców i po przeoranym falami torze. Łodzie przyspieszają do 100 km/h w mniej niż trzy sekundy. Rozpędzone do 250 km/h wykonują dynamiczne skręty, przy przeciążeniach podobnych do tych, jakie działają na pilotów wojskowych myśliwców. Aby dostać się do F1 H2O trzeba przejść szereg testów medycznych oraz wydolnościowych. Chętnych jest dużo więcej niż miejsc. W Grand Prix startuje 20 najlepszych pilotów łodzi na świecie reprezentujących 12 państw.