Polki uzyskały czas 6.36,70, a zwycięska osada Rumunii 6.36,35. Na trzeciej pozycji uplasowały się Niemki - 6.37,97. W wyścigu czwórek bez sterniczki Maja Cylwik, Olga Michałkiewicz (obie UKS Ateny Wałcz), Joanna Dittmann (RTW Lotto Bydgostia) i Aleksandra Budzyńska (WTW Włocławek) zajęły szóste miejsce - 7.09,27. Triumfowały Australijki - 6.47,72 przed Rosjankami - 6.53,92 oraz Nowozelandkami - 6.53,97. "Nie był to dla naszej ekipy dobry dzień, mimo sukcesu czwórki podwójnej. W sobotę startowały w półfinałach trzy osady i żadnej nie udało się zakwalifikować do finałów. Wszystkie zajęły czwarte miejsca. To najbardziej boli, a największy zawód sprawiła czwórka podwójna mężczyzn" - powiedział PAP dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Bogdan Gryczuk. Jak zaznaczył, po osadzie Adam Marzec (Posnania Poznań), Kamil Zajkowski (PTW Płock), Mirosław Ziętarski (AZS UMK Energa Toruń) i Paweł Paziewski (KW04 Poznań) spodziewał się medalu. Tak więc w niedzielę o podium walczyć będzie z polskiej ekipy tylko męska ósemka: Konrad Wojewodzic, Damian Fehlau, Mateusz Wilangowski (wszyscy Wisła Grudziądz), Kacper Białkowski (AZS Szczecin), Konrad Kuchta (AZS Szczecin), Damian Salak (PTW Płock), Karol Leszczyński, Robert Fuchs i sternik Patryk Kusz (wszyscy AZS UMK Energa Toruń).