"Myślałam nad tą decyzją przez kilka ostatnich miesięcy. Razem z Jo pływałyśmy przez osiem lat i osiągnęłyśmy wszystko co było możliwe. Zadawałam więc sobie pytania: czy będę w stanie jeszcze raz ekscytować się zmaganiami olimpijskimi? Czy są dla mnie jakieś nowe wyzwania? Zdecydowałam, że to najwłaściwszy czas, by powiedzieć koniec i szukać wyzwań w innych dziedzinach" - powiedziała żeglarka, która nie ukrywa również planów dotyczących założenia rodziny. Obydwie zawodniczki zdobyły także trzy medale mistrzostw świata - złoty (w 2007 r.), srebro (2010), brąz (2011), a w 2013 zostały wybrane najlepszą załogą kobiecą przez Międzynarodową Federację Żeglarską. Powrie przyznała, że najtrudniejszy moment - poinformowanie swojej koleżanki - ma już za sobą. "Byłam zdenerwowana przed rozmową z Jo i w jej trakcie, bo tworzyłyśmy niezwykły duet i rozumiałyśmy się znakomicie. Cieszę się, że zaakceptowała moją decyzję i argumenty" - dodała Powrie. W Rio de Janeiro obrończynie tytułu z Nowej Zelandii musiały uznać wyższość Brytyjek Hannah Mills i Saskii Clark, które... przegrały złoto olimpijskie z Alleh i Powrie w 2012 r. przed własnymi kibicami w Londynie.