Michael Smith od początku 2023 roku jest numerem jeden na listach światowych, bo też w styczniu osiągnął szczyt darterskiego świata, w kapitalnym stylu zdobywając mistrzostwo globu. Przed nim kolejny duży turniej, World Matchplay, który chce jednak poprzedzić wygranym turniejem w Warszawie. Na razie zrobił do tego pierwszy duży krok, pokonując pewnie w 1/8 finału 6:1 Krzysztofa Kciuka. W trakcie spotkania z Polakiem popisał się też efektownym finiszem, kończąc lega dwoma rzutami w podwójną wartość. Publiczność poniosła Ratajskiego! Polak rozbił mistrza mistrza świata Mistrz świata prezentuje na koszulce Sosnowiec. Piękny gest dla żony Turniej w Polsce jest dla niego wyjątkowy nie tylko ze względu na możliwość zdobycia kolejnego tytułu, ale przede wszystkim ze względów prywatnych. Od lat związany jest bowiem z Polką Dagmarą, są już kilka lat po ślubie i mają dwójkę dzieci. Smith chętnie chce poznawać polską kulturę, a warszawską publikę momentalnie kupił swoim strojem, który kolorystycznie nawiązywał do biało-czerwonej flagi. Zadziałało, bo w przeciwieństwie do innych rywali Polaków, jak Danny Noppert czy Gerwyn Price, jeśli już jakiekolwiek gwizdy czy buczenie w kierunku Smitha się pojawiało, to dosłownie znikome. Pierwsza taka impreza w Polsce. Czterech mistrzów świata, Polacy spróbują zepsuć im plany W trakcie piątkowych zmagań miałem okazję chwilę porozmawiać z Maciejem Chorbińskim, który zawodowo zajmuje się darterskim sprzętem, jest absolutnym pasjonatem tego sportu, a w Warszawie pomagał PDC w logistyce organizacji turnieju. Personalnie jest też związany ze Smithem, bo od kilku lat osobiście projektuje i wykonuje dla niego meczowe koszulki. Tak też było w tym przypadku, który jest wyjątkowy, bo oprócz biało-czerwonego motywu z przodu, także z tyłu koszulki znajduje się bardzo interesujący element. Jest to obrys mapy Polski z wyraźnie zaznaczonym jednym punktem w ksztalcie serduszka. To Sosnowiec, rodzinna miejscowość żony Smitha. Po meczu postanowiłem zapytać go o kulisy całego pomysłu. Polscy kibice jeszcze przynajmniej raz będą mogli zobaczyć efektowną koszulkę Smitha, w sobotę zagra on z Noppertem o miejsce w najlepszej czwórce turnieju. Z Warszawy Kamil Jagodyński