Biało-czerwone, rozstawione z numerem trzecim, spotkały się w meczu na szczycie z najsilniejszą drużyną turnieju, grającą z "jedynką" i szczycącą się kompletem siedmiu zwycięstw. Podopieczne trenera Marcina Dziuby przerwały tę serię rywalek. Jako pierwsza zakończyła swoją partię Monika Soćko i doświadczona, 46-letnia arcymistrzyni pokonała czarnymi wyżej klasyfikowaną w indywidualnym rankingu FIDE (12., wobec 39. lokaty Polki) i dwa razy młodszą Rameshbabu Vaishali. Budapeszt gotowy na najgorsze. Fala kulminacyjna dotarła na Węgry Olimpiada Szachowa. Polki pokonały najlepszą drużyną. Złoto wciąż realne Kolejny punkt zdobyła grająca białymi Alina Kaszlinska (13. FIDE), która w dłuższym pojedynku zwyciężyła Harikę Dronavalli (11.). Tym samym kolorem przegrała Aleksandra Malcewska z 18-letnią Deshmukh Divyą. Przy wyniku 2:1 Alicja Śliwicka na czwartej szachownicy, mimo gorszej pozycji, uratowała remis w partii z Vantiką Agraval, co oznaczało spektakularne zwycięstwo drużyny w tym spotkaniu i podtrzymanie nadziei na medal. Kaszlinska, Soćko i Śliwicka pozostają niepokonane w zespole Biało-Czerwonych. Po ośmiu rundach Polki z dorobkiem 14 punktów meczowych i 23 uzyskanych w poszczególnych partiach pozostają na drugim miejscu. Taki sam dorobek punktowy mają Indie, które prowadzą dzięki lepszej wartościowości (237,5). Polska ma 233, a trzeci Kazachstan - 14 pkt i 205,5. Kolejne lokaty zajmują USA, Armenia i Ukraina - po 13 pkt. "To rewelacyjny wynik, którym potwierdzamy nasze aspiracje do zwycięstwa na Olimpiadzie i zostania najlepszą drużyną świata" - napisał Radosław Jedynak, prezes Polskiego Związku Szachowego w mediach społecznościowych. - Kluczowa była partia Moniki Soćko. Dzięki wielkiemu doświadczeniu w dalekiej końcówce pokonała młodą arcymistrzynię Rameshbabu Vaishali. Gdy Monika grała swoją pierwszą Olimpiadę w 1994 roku, jej przeciwniczki jeszcze nie było na świecie, urodziła się dopiero w 2001 roku! To ustawiło przebieg i wynik całego meczu - przekazał arcymistrz Jedynak. W rywalizacji open grający z numerem 11. Polacy pokonali Macedonię Północną (nr 62.) 2,5:1,5. Zwycięstwa dla Biało-Czerwonych odnieśli Jan-Krzysztof Duda na pierwszej szachownicy i wracający do składu po dwóch rundach przerwy Mateusz Bartel na trzeciej, remis uzyskał Szymon Gumularz na czwartej, a pierwszej porażki w turnieju doznał Kacper Piorun na drugiej. Po ośmiu rundach Biało-Czerwoni, którzy mają 11 punktów meczowych oraz 19,5 uzyskanych w poszczególnych partiach, awansowali z 37. na 28. lokatę. Z kompletem zwycięstw prowadzą Indie - 16, przed Uzbekistanem i Węgrami - po 14 oraz Chinami, USA i Iranem - po 13. Przed dwoma laty w Olimpiadzie Szachowej w indyjskim Cennaj (dawniej Madras) kobieca reprezentacja Polski zajęła szóstą lokatę, a męska - dziewiątą. Rywalizacja w stolicy Węgier zakończy się w niedzielę po rozegraniu 11 rund.