Partner merytoryczny: Eleven Sports

Miasto walczy z wielką wodą, a w nim Polki grają o złoto. Najlepsza ekipa pokonana

Budapeszt czeka na falę kulminacyjną na Dunaju. Ogromna rzeka zalewa coraz większe części miasta, a najgorsze ma dopiero przyjść. W takiej scenerii odbywa się 45. Olimpiada Szachowa, w której fantastycznie radzą sobie Polki. Nasze panie w meczu ósmej rundy pokonały Indie (2,5:1,5), najwyżej rozstawioną drużynę, która do tej pory była niepokonana.

W Budapeszcie trwa walka z żywiołem. Tam odbywa się Olimpiada Szachowa. W ramce reprezentacja Polski kobiet
W Budapeszcie trwa walka z żywiołem. Tam odbywa się Olimpiada Szachowa. W ramce reprezentacja Polski kobiet/Attila KISBENEDEK/AFP/Facebook/PZSzach/INTERIA.PL

Biało-czerwone, rozstawione z numerem trzecim, spotkały się w meczu na szczycie z najsilniejszą drużyną turnieju, grającą z "jedynką" i szczycącą się kompletem siedmiu zwycięstw. Podopieczne trenera Marcina Dziuby przerwały tę serię rywalek.

Jako pierwsza zakończyła swoją partię Monika Soćko i doświadczona, 46-letnia arcymistrzyni pokonała czarnymi wyżej klasyfikowaną w indywidualnym rankingu FIDE (12., wobec 39. lokaty Polki) i dwa razy młodszą Rameshbabu Vaishali.

Jan-Krzysztof Duda: Tenis ziemny jest bliski mojemu sercu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Olimpiada Szachowa. Polki pokonały najlepszą drużyną. Złoto wciąż realne

Kolejny punkt zdobyła grająca białymi Alina Kaszlinska (13. FIDE), która w dłuższym pojedynku zwyciężyła Harikę Dronavalli (11.). Tym samym kolorem przegrała Aleksandra Malcewska z 18-letnią Deshmukh Divyą.

Przy wyniku 2:1 Alicja Śliwicka na czwartej szachownicy, mimo gorszej pozycji, uratowała remis w partii z Vantiką Agraval, co oznaczało spektakularne zwycięstwo drużyny w tym spotkaniu i podtrzymanie nadziei na medal. Kaszlinska, Soćko i Śliwicka pozostają niepokonane w zespole Biało-Czerwonych.

Po ośmiu rundach Polki z dorobkiem 14 punktów meczowych i 23 uzyskanych w poszczególnych partiach pozostają na drugim miejscu. Taki sam dorobek punktowy mają Indie, które prowadzą dzięki lepszej wartościowości (237,5). Polska ma 233, a trzeci Kazachstan - 14 pkt i 205,5. Kolejne lokaty zajmują USA, Armenia i Ukraina - po 13 pkt.

"To rewelacyjny wynik, którym potwierdzamy nasze aspiracje do zwycięstwa na Olimpiadzie i zostania najlepszą drużyną świata" - napisał Radosław Jedynak, prezes Polskiego Związku Szachowego w mediach społecznościowych.

- Kluczowa była partia Moniki Soćko. Dzięki wielkiemu doświadczeniu w dalekiej końcówce pokonała młodą arcymistrzynię Rameshbabu Vaishali. Gdy Monika grała swoją pierwszą Olimpiadę w 1994 roku, jej przeciwniczki jeszcze nie było na świecie, urodziła się dopiero w 2001 roku! To ustawiło przebieg i wynik całego meczu - przekazał arcymistrz Jedynak.

W rywalizacji open grający z numerem 11. Polacy pokonali Macedonię Północną (nr 62.) 2,5:1,5. Zwycięstwa dla Biało-Czerwonych odnieśli Jan-Krzysztof Duda na pierwszej szachownicy i wracający do składu po dwóch rundach przerwy Mateusz Bartel na trzeciej, remis uzyskał Szymon Gumularz na czwartej, a pierwszej porażki w turnieju doznał Kacper Piorun na drugiej.

Po ośmiu rundach Biało-Czerwoni, którzy mają 11 punktów meczowych oraz 19,5 uzyskanych w poszczególnych partiach, awansowali z 37. na 28. lokatę.

Z kompletem zwycięstw prowadzą Indie - 16, przed Uzbekistanem i Węgrami - po 14 oraz Chinami, USA i Iranem - po 13.

Przed dwoma laty w Olimpiadzie Szachowej w indyjskim Cennaj (dawniej Madras) kobieca reprezentacja Polski zajęła szóstą lokatę, a męska - dziewiątą.

Rywalizacja w stolicy Węgier zakończy się w niedzielę po rozegraniu 11 rund.

Monika Soćko/Michał Walusza/materiały prasowe
Alina Kaszlińska i Jan-Krzysztof-Duda. To szachiści z najwyższym rankigiem w naszych reprezentacjach/Andrzej Iwańczuk/NurPhoto/AFP/Facebook/WojtaszekKaszlinska/INTERIA.PL
Radosław Jedynak - prezes Polskiego Związku Szachowego/Andrzej Iwańczuk/Reporter




INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem