Monnin wygrał wszystkie siedem wyścigów, w których dotychczas startowali. Dokończenie eliminacji i ćwierćfinały w sobotę. Mistrzostwa w czwartek i piątek rozgrywane były w centrum Świnoujścia na cieśninie Świny, przy wyjściu z portu na otwarte morze. Po godz. 16. komisja sędziowska ze względów bezpieczeństwa załóg postanowiła przerwać zawody. Do czasu przerwania rozegrano 39 wyścigów z planowanych 64. Szwajcar startował siedem razy i wygrał wszystkie wyścigi, w tym m.in. z najgroźniejszymi rywalami: Johnie Berntssonem ze Szwecji i Włochem Simone Ferrarese. Do zakończenia eliminacji zostały mu cztery starty i jest kandydatem do rozstawienia z jedynką przed ćwierćfinałami. Obecnie zajmuje dziewiąte miejsce w światowym rankingu ISAF - najwyższe w stawce sterników startujących w świnoujskich zawodach. Drugie miejsce po dwóch dniach startów zajmuje Ferrarese (6 zwycięstw na 8 startów), trzy kolejne załogi mają na koncie po cztery wygrane na sześć startów. Jeden z najgorszych dni w karierze zaliczył w piątek Przemysław Tarnacki. W wyścigach, w których rywalizował z teamami Marka Stańczyka i Felixa Oehme (Niemcy) jego łódka doprowadziła do kolizji i sędziowie dwukrotnie ukarali go punktami ujemnymi. Zostały mu do rozegrania jeszcze trzy wyścigi i szanse na awans do ćwierćfinałów ma niewielkie. Team Stańczyka ma na koncie trzy zwycięstwa na siedem startów. W sobotę żeglarze zmieniają miejsce zawodów. Będą ścigali się na akwenie sąsiadującym z budowanym w Świnoujściu terminalem LNG. Akwen osłonięty jest falochronem, co sprawia, że wyścigi będą się odbywały na płaskiej wodzie. Zakończenie mistrzostw w niedzielę. Klasyfikacja po dwóch dniach: 1. Eric Monnin (Szwajcaria) 7 wygranych 0 porażek 2. Simonne Ferrarese (Włochy) 6/2 3. Johnie Berntsson (Szwecja) 4/2 Mati Sepp (Estonia) 4/2 Antti Luhta (Finlandia) 4/2