Pierwszy dzień zawodów był udany dla polskiej reprezentacji, bowiem niemal wszyscy zawodnicy, niektórzy już w eliminacjach, a inni w biegach półfinałowych, uzyskali prawo startu w finałach. 100 procent normy wykonali kanadyjkarze Kamiński ze Słomińskim. W rywalizacji na 500 i 1000 m zajęli trzecie miejsca, które bezpośrednio zagwarantowały im udział w finale A. Nieco dłuższą drogę przebyli jedynkarze Piotr Kuleta oraz Wiktor Głazunow. Kuleta, uczestnik igrzysk olimpijskich w Londynie, był trzeci w półfinale na 1000 m, podobnie jak Głazunow na dystansie o połowę krótszym. W sobotnim finale wystąpi też kanadyjkowa czwórka na 500 m (Głazunow, Michał Łubniewski, Arsen Śliwiński oraz Marcin Grzybowski), która nie musiała startować w kwalifikacjach. Do tej konkurencji zgłosiło się bowiem tylko osiem osad. Z dobrej strony pokazała się dwójka kajakarzy Bartosz Stabno i Rafał Rosolski, którzy w olimpijskiej konkurencji K2 1000 m zajęła trzecie miejsce w eliminacjach i zapewniła sobie awans do najlepszej dziewiątki. W K1 1000 m Norbert Kuczyński wystartuje tylko w finale B, bowiem w swoim wyścigu półfinałowym był dopiero siódmy. Inny jedynkarz Dorian Kliczkowski na 500 m też wystartuje tylko w finale B. Ze zmiennym szczęściem rywalizowała czwórka w składzie: Martin Brzeziński, Mariusz Kujawski, Jakub Michalski, Sławomir Witczak, którzy na 1000 m awansowali do finału, ale na tym bardziej prestiżowym, olimpijskim dystansie 500 m zajęli czwarte miejsce w półfinale. Do awansu do finału zabrakło im 0,3 sekundy. Nie zawiodły kajakarki, które w komplecie zameldowały się w finałach. Czwórka: Dominika Włodarczyk, Karolina Naja, Anna Puławska i Katarzyna Kołodziejczyk na 500 m przegrała tylko z osadą Białorusi. W innej olimpijskiej konkurencji - K2 500 m Justyna Iskrzycka i Kołodziejczyk dość nieoczekiwanie wygrały swój bieg eliminacyjny i bezpośrednio awansowały do finału. Przed szansą zdobycia dwóch medali stanie także Puławska, która w K1 500 wygrała swój półfinał. Z kolei brązowe medalistki ubiegłorocznych mistrzostw świata Iskrzycka i Paulina Paszek w konkurencji K2 1000 m "wpłynęły" do finału, zajmując drugą lokatę w swoim przedbiegu. W jedynce na dystansie o połowę krótszym wystąpi Karolina Markiewicz. W piątek zaprezentowały się dwie osady kanadyjkarek. Obie też zapewniły sobie udział w finałach - Aleksandra Jacewicz i Magda Stanny w C2 500 m oraz Dorota Kozakiewicz C1 500 m. Prezes Polskiego Związku Kajakowego Tadeusz Wróblewski optymistycznie patrzy na finałową rywalizację, którą zaplanowano na sobotnie i niedzielne przedpołudnie. "Mogę powiedzieć, że widać nas w tym kotle belgradzkim. Jest 34 stopnie, upał nie do zniesienia. Do tego porywisty wiatr, który preferował wybrane tory. Ale nasi zawodnicy bardzo dobrze poradzili sobie z warunkami. Mogę powiedzieć, że tak naprawdę nikt nie zawiódł" - powiedział PAP Wróblewski.