Liderką polskiej reprezentacji jest 26-letnia Urszula Sadkowska (+100 kg), ubiegłoroczna wicemistrzyni kontynentu. Warunkami fizycznymi (ponad 1,90 m i ok. 155 kg) przypomina legendę judo Beatę Maksymow, ale na tym - co podkreśla trener Robert Radlak - podobieństwa na razie się kończą. "W Austrii jest w stanie poradzić sobie z każdą rywalką, ale chwila dekoncentracji może sprawić, że przegra z kimś mniej znanym" - powiedział Radlak. W kobiecej drużynie narodowej jest jeszcze jedna zawodniczka, która ma na koncie srebrny medal ME. Trzy lata temu wywalczyła go 24-letnia obecnie Katarzyna Kłys (70 kg), wówczas startująca pod panieńskim nazwiskiem Piłocik. "Niewiele brakuje jej do najlepszych, rezerwy tkwią m.in. w psychice. Dlatego zabierałem kadrowiczki do Japonii, aby trenowały ze światową czołówką i po to, żeby później w walce na macie nie miały żadnego respektu" - dodał szkoleniowiec. W męskim zespole narodowym wystąpią i doświadczeni judocy, jak Krzysztof Wiłkomirski (73 kg) i Robert Krawczyk (81 kg), i debiutanci - Paweł Zagrodnik (66 kg) i Łukasz Koleśnik (90 kg). Kontuzja wyeliminowała Przemysława Matyjaszka (100 kg). Biorąc pod uwagę listę zgłoszonych do ME, najwyższy ranking z Polaków ma Zagrodnik - 4. (Sadkowska jest 2.). W kategorii 66 kg tylko w drużynówce pojawi się wicemistrz Europy-2009 Tomasz Kowalski, który jednak długo pauzował z powodu urazu barku. Do turnieju mistrzowskiego przygotowywał się nie tylko z kadrą, był również na obozie na Ukrainie. "Listy rankingowe nie są do końca odzwierciedleniem możliwości zawodników, więc nie ma co się nimi sugerować" - uważa selekcjoner kadry Marek Adam. Mistrzostwa Starego Kontynentu, na które zamierza przyjechać wielki miłośnik i znawca judo premier Rosji Władimir Putin, są ostatnimi zawodami przed rozpoczynającymi się w maju kwalifikacjami olimpijskimi. Stąd niektóre reprezentacje nie wystawiają najmocniejszych składów, albo desygnują swych liderów tylko do niedzielnej rywalizacji drużynowej. "Gdybym i ja miał w każdej wadze po kilka zawodniczek na równym, wysokim poziomie, to postąpiłbym tak samo. Dobrze byłoby zapewnić sobie prawo występu na olimpiadzie jak najwcześniej, by później móc skupić się na treningu, a nie pospiesznym zdobywaniu punktów" - stwierdził Radlak. "Będę zadowolony z jednego medalu. Głównym celem tego roku są wrześniowe mistrzostwa świata w Japonii" - przyznał prezes Polskiego Związku Judo Wiesław Błach. W hołdzie ofiarom katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem reprezentanci Polski do prezentacji wyjdą w dresach z czarnymi naszywkami na orzełku. "Na judodze jakiekolwiek emblematy, poza oficjalnymi z międzynarodowej federacji (IJF), są zabronione" - dodał Robert Radlak. Skład reprezentacji Polski: kobiety: turniej indywidualny: 48 kg: Ewa Konieczny (Czarni Bytom); 52 kg: Marta Kubań (Gwardia Warszawa); 57 kg: Małgorzata Bielak (AZS AWFiS Gdańsk); 70 kg: Katarzyna Kłys (KS Judo Czechowice-Dziedzice); 78 kg: Daria Pogorzelec (Wybrzeże Gdańsk); +78 kg: Urszula Sadkowska (Gwardia Opole) turniej drużynowy: 52 kg: Konieczny, Kubań; 57 kg: Bielak; 63 kg: Monika Chróścielewska (AZS AWFiS Gdańsk); 70 kg: Kłys; +70 kg: Pogorzelec, Sadkowska mężczyźni: turniej indywidualny: 66 kg: Paweł Zagrodnik (Czarni Bytom); 73 kg: Krzysztof Wiłkomirski (AZS UW Warszawa); 81 kg: Robert Krawczyk (Czarni Bytom); 90 kg: Łukasz Koleśnik (AZS AWF Wrocław); +100 kg: Janusz Wojnarowicz (Czarni Bytom) turniej drużynowy: 66 kg: Tomasz Kowalski (AZS Opole), 73 kg: Tomasz Adamiec (UKJ Ryś Warszawa), 81 kg: Łukasz Błach (AZS AWF Wrocław), 90 kg: Koleśnik; +90 kg: Grzegorz Eitel (Gwardia Warszawa).