- Przed Letnią Grand Prix i na jej początku wszystko był naprawdę bardzo dobrze. Skoczkowie znaleźli motywację do pracy, ćwiczyli z zapałem, robili postępy. Wyglądało to super. Dwa początkowe konkursy również napawały optymizmem - powiedział w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" trener kadry Heinz Kuttin. - Później coś się zacięło. Młodzi chłopcy uwierzyli, ze są w stanie zawojować świat. Poczuli się gwiazdami. Zaczęło im się wydawać, że już są superskoczkami, a to przełożyło się na wyniki, które od pewnego czasu są coraz gorsze - stwierdził austriacki szkoleniowiec. Austriacki szkoleniowiec uważa, że presja wywierana przez sztab szkoleniowy nie wystarczy. Zawodnicy muszą sami wyciągać wnioski i zacząć pracować. - Staramy się znowu wywierać na nich presję. Muszą zdać sobie sprawę z tego, że jeżeli będzie tak dalej, w Pucharze Świata nie mamy żadnych szans. Odbyliśmy kilka spotkań i szczerych rozmów. To przecież młodzi chłopcy, pełni energii i tak się zachowują. Muszą jednak zdać sobie sprawę z tego, że są sportowcami i ponosić tego konsekwencje. Muszą zmienić nieco sposób myślenia. Nie ma miejsca na beztroską zabawę i gwiazdorstwo. Jeżeli któryś tego nie zrozumie, wypadnie z kadry, a na jego miejsce wskoczy ktoś inny. Mam nadzieję, że zrozumieli to po rozmowach - podkreślił Kuttin. To nie pierwsze kłopoty ze skoczkami. Z Mateuszem Rutkowskim trenerzy mieli problemy dyscyplinarne, ale wydaje się, że zawodnik wyciągnął odpowiednie wnioski. - Mateusz teraz jest spokojny. Pytanie tylko: na jak długo? To chłopak o nieprawdopodobnym potencjale. Z niego może być wspaniały zawodnik, ale Mateusz musi pracować i przede wszystkim myśleć jak sportowiec - mówił Austriak. - Nie uważam, że w tej kadrze skacze tylko Adam. Mamy naprawdę kilku zawodników, którzy zrobili duże postępy, nie tylko techniczne i sportowe, ale również mentalne. Na przykład Stefan Hula. Na początku odstawał od reszty, a teraz na sprawdzianach osiąga trzecie wyniki. Bardzo dobrze prezentują się też Długopolski, Stoch czy Toczek. Są młodzi i nie można oczekiwać, by od razu wygrywali. Ich forma, styl są dopiero budowane - dodał Kuttin.