Dobrą wiadomością jest fakt, że Adam Małysz osiąga większe prędkości na rozbiegu. - To od pewnego czasu był jego mankament. Jeśli będzie lepszy przynajmniej o 0,5 km/h niż zeszłej zimy, będę zadowolony - powiedział trener Polaków Heinz Kuttin. Zdaniem Austriaka skoczkowie przede wszystkim muszą złapać "czucie" śniegu. Na oswojenie się ze śniegiem skoczkowie mają czas do piątku. Później Małysz i spółka wrócą na kilka dni do domów, a we wtorek lub środę czeka ich wylot do Kuusamo, gdzie odbędzie się inauguracja Pucharu Świata. - Niestety, jestem świadom tego, że pierwsze skoki na obiekcie K-120 oddamy na... oficjalnym treningu w Kuusamo. W rachubę wchodzą zajęcia na Wielkiej Krokwi. Trzeba by jednak do końca tygodnia przygotować skocznię, a w Zakopanem do tej pory nie spadł śnieg - stwierdził austriacki szkoleniowiec.