Kuriozalne sceny w trakcie meczu. Gracz sprowadził kibica do parteru
Bardzo nietypowy przebieg miała ostatnia potyczka dwóch drużyn z NFL, San Francisco 49ers oraz Los Angeles Rams. Podczas spotkania bowiem jeden z futbolistów... w zasadzie staranował kibica, który wcześniej wdarł się na boisko. Nieco później wśród "Baranów" doszło do wewnętrznej kłótni i dwóch graczy z tej ekipy niemal rzuciło się sobie do gardeł.

Los Angeles Rams, czyli zwycięzcy ostatniego Super Bowl, z całą pewnością nie będą wspominać dobrze swojego ostatniego spotkania z ekipą San Francisco 49ers. Potyczka ta zakończyła się bowiem dla "Baranów" porażką 9-24 i tym samym ich bilans w tym sezonie wynosi już 2-2. Krótko mówiąc - mogłoby być lepiej.
Po meczu to jednak nie rezultat był głównym tematem dla amerykańskich, a wydarzenia, które możemy określić mianem "pozasportowych". Zaczęło się od pewnego kibica, który nie został upilnowany przez ochronę zgromadzoną na Levi's Stadium w kalifornijskim mieście Santa Clara.
NFL. Zawodnicy Los Angeles Rams obeszli się bez pardonu z intruzem
Pod koniec drugiej kwarty na boisko wtargnął bowiem fan dzierżący w ręku racę, z której wydobywał się różowy dym. Choć ochroniarze naturalnie starali się go złapać, to nim zdołali go doścignąć, zostali oni wyprzedzeni przez dwóch zawodników Rams - Takkarista McKinley'a oraz Bobby'ego Wagnera.
Pierwszy przy mężczyźnie był McKinley i - jak się zdaje - próbował go przede wszystkim schwytać i oddać w ręce porządkowych. Jego kompan był już bardziej zdecydowany w swojej reakcji i praktycznie wbiegł w kibica, powalając go momentalnie na ziemię. Wówczas można już było mówić o końcu całego incydentu.
NFL. Walka "Baranów" wstrzymana w ostatniej chwili
To jednak nie wszystko - wspominany Takkarist McKinley również i w czwartej kwarcie wziął udział w mało typowym zdarzeniu. Gdy spotkanie z 49ers zbliżało się powoli do końca, a gospodarze coraz mocniej "dociskali" Rams, raz za razem zdobywając punkty, linebacker "Baranów" wdał się w ostrą kłótnię z innym wspomagającym ze swojej ekipy, Justinem Hollinsem. Tylko interwencja pozostałych członków klubu zapobiegła bijatyce za linią boczną:
Tym samym w (wyjątkowo) niedobrej atmosferze zespół z Los Angeles musiał pogodzić się z porażką. Szansą na powrót na właściwy tor będzie starcie z Dallas Cowboys zaplanowane na 9 października. Pierwszą akcję będzie można obejrzeć już o godz. 22.25 czasu polskiego.








