W pierwszej partii Polak rzucał nieco nerwowo, jego próby były rwane, co momentalnie widać było po średnich, które w wykonaniu Belga były w pewnym momencie o kilkanaście punktów wyższe. Dużo emocji przyniosła końcówka, kiedy w decydującym legu presja nieco zaczęła przeszkadzać i obaj panowie kilkukrotnie pomylili się na podwójnych. Niestety, przełamał ją Van den Bergh, zgarniając tym samym pierwszego seta. Mistrzostwa świata w rzutkach. Krzysztof Ratajski odpada w 1/16 finału Właśnie skuteczność na "double`ach" okazała się kluczowa również w drugiej partii. Oprócz wspomnianego wypadku przy pracy w końcówce pierwszego seta, to Belg był zdecydowanie bardziej konkretny w końcowych fragmentach legów, często kończąc je już pierwszą lotką. Właśnie z tego powodu drugi set skończył się na szybkim 3:0. Przerwa po drugim secie najwyraźniej podziałała bardzo motywująco na Ratajskiego, który już w pierwszym legu trzeciej partii podniósł publikę z krzeseł po kapitalnym zejściu ze 135 punktów. To był świetny set w wykonaniu Polaka, który w kolejnym legu przełamał rywala, a w trzeciej partii rzucił dwie 180-ki i utrzymując swój serwis wrócił do gry w tym spotkaniu. W drugiej połowie meczu także średnie zaczęły wyglądać nieco lepiej dla Polaka, który w tym elemencie zaczął nawet przeganiać rywala, stabilizując się na poziomie około 95 punktów, rzecz jednak w tym, że znów to Van den Bergh częściej dochodził jako pierwszy do podwójnych, które kończył pewnie nawet, jeśli wcześniej sam sobie nieco utrudnił życie. To dało mu zejście na ostatnią przerwę ze świadomością, że do awansu potrzebuje jeszcze tylko jedego seta. Właśnie z chęcią jak najszybszego dokończenia pracy podszedł do kolejnej partii Van den Bergh i kluczowa dla jej losów okazała się końcówka trzeciego lega, gdzie Belg swoją skutecznością przełamał Ratajskiego, a w kolejnym poszedł za ciosem i dostał dwie lotki meczowe. Potrzebował tylko jednej i mógł cieszyć się z awansu do kolejnej rundy, bo był dzisiaj zdecydowanie poza zasięgiem naszego zawodnika. Van den Bergha już w kolejnej rundzie może czekać pojedynek z aktualnym mistrzem świata, Peterem Wrightem. Stanie się tak, jeśli Szkot pokona jego rodaka, Kima Huybrechtsa. 1/16 finału mistrzostw świata PDCKrzysztof Ratajski(18) 1:4 (2-3, 0-3, 3-0, 1-3, 1-3) Dimitri Van den Bergh(15)