Zdaniem byłego rajdowego mistrza Europy, w mistrzostwach świata jest trzech, czterech kierowców, którzy się liczą w walce o zwycięstwo. W Rajdzie Polski, trzeciej rundzie ME, kandydatów do końcowego sukcesu jest zdecydowanie więcej. "Sądzę, że na liście potencjalnych zwycięzców jest ośmiu, może nawet dziesięciu kierowców. W mistrzostwach Europy poziom jest bardziej wyrównany niż w mistrzostwach świata, mniejsze są także różnice technologiczne w sprzęcie. Samochody S2000 są podobne do siebie. O tym, kto jedzie szybciej decydują w większym stopniu umiejętności, a nie technika" - powiedział PAP Hołowczyc. W piątek rano, przed rozpoczęciem odcinka testowego, poprawiły się nastroje wśród 49 załóg znajdujących się na liście zgłoszeń. W Mikołajkach od rana świeci słońce, co sprawia, że wysycha nawierzchnia szutrowych odcinków specjalnych. "W czwartek, ostatniego dnia zapoznania z trasą, odcinki specjalne wyglądały tragicznie. W niektórych miejscach błoto sięgało kolan, trudno było jechać. Dzisiaj jest piękna pogoda i mam nadzieję, że do niedzieli się nie zmieni" - dodał Hołowczyc po zakończeniu przejazdu odcinka testowego.