Na razie Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) - jak informuje Insidethegames - konsultuje się z innymi federacjami, ale wszystko zmierza ku radykalnym cięciom. Już teraz głośno jest o tym, by zmniejszyć liczbę kategorii wagowych. Samo to spowodowałoby, że na starcie stanęłoby mnie zawodniczek i zawodników. Absolutny przełom. Arabia Saudyjska znów szokuje, tym razem w kwestii Izraela Mistrzostwa świata rozrośnięte do granic - Być może dobrym pomysłem byłaby kwalifikacja na mistrzostwa świata z mistrzostw kontynentalnych. A może ktoś inny będzie miał jeszcze ciekawszą propozycję - mówił Mohammed Jalood, prezydent IWF. Wszyscy - bez dwóch zdań - podkreślają, że mistrzostwa świata, jakie organizowała Arabia Saudyjska trwały zbyt długo. Teraz federacje zrzeszone w IWF mogą swoje propozycje zmian przesyłać Sama Coffy, przewodniczącego komitetu technicznego IWF. Na razie nie wiadomo, czy ewentualne zmiany uda się wprowadzić kolejnymi mistrzostwami świata, które w listopadzie 2024 roku odbędą się w Bahrajnie. W niedawno zakończonych mistrzostwach świata bardzo słabo spisała się reprezentacja Polski. Honor polskiej kadry uratowała tylko Weronika Zielińska-Stubińska, która w kategorii do 81 kilogramów zajęła szóste miejsce, będąc najlepszą z Europejek. Ciekawostką jest fakt, że zawodniczka ta trenuje poza strukturami reprezentacji Polski. W Arabii Saudyjskiej doszło do sytuacji, jaka nie miała do tej pory miejsce w historii mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów. W kategorii do 73 kilogramów po złoto sięgnął Weeraphon Wichuma z Tajlandii, który startował w... grupie C. Teoretycznie zatem nie miał najmniejszych szans na ten sukces. Nie był on jednak jedynym, który dokonał tej sztuki. Zawodnicy z grupy C zdobyli w sumie trzy medale, a z grupy B aż osiem (pod uwagę brane były też medale za poszczególne boje). Polka skreślona przez trenera i związek, teraz utarła im nosa. Tak wygląda "uwstecznianie się"