W Katowicach zostanie zatwierdzona decyzja, podjęta 14 maja w Montrealu, kiedy przedstawiciele rządów w Radzie Fundacji wybrali Bańkę. Jego kadencja rozpocznie się 1 stycznia 2020 roku. Na stanowisku zastąpi Craiga Reedie'ego, który funkcję tę pełni od 2014 roku jako reprezentant ruchu olimpijskiego. Zgodnie z zasadą rotacji, teraz szefa wskazywali przedstawiciele rządów. W Radzie Fundacji, oprócz prezydenta WADA i jego zastępcy, zasiada po 18 przedstawicieli ruchu olimpijskiego oraz rządów krajów. Pięciu reprezentantów ma Europa, po czterech Azja i kontynent amerykański, trzech Afryka i dwóch Oceania. Wśród głównych punktów swojego programu Bańka umieścił m.in. powstanie funduszu solidarnościowego, który będzie służył pomocy słabszym państwom w prowadzeniu polityki antydopingowej. - Dzięki temu byłoby więcej środków na badania, edukację i przede wszystkim na większą liczbę kontroli antydopingowych, choćby na kontynencie afrykańskim. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale właśnie w tym kontekście wybrzmi w Katowicach moja wiadomość do świata sportu - powiedział Bańka. Polak chce również odzyskać zaufanie sportowców, które zostało mocno nadwyrężone po wybuchu skandalu dopingowego w Rosji. Bańka jest absolwentem politologii na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jako sportowiec specjalizował się w biegu na 400 m. W 2007 roku w Osace cieszył się z brązowego medalu mistrzostw świata wywalczonego w sztafecie 4x400 m. W 2015 roku został ministrem sportu i turystyki. Jako szef resortu zainicjował szereg programów zmierzających do umasowienia aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży, dofinansowujących przygotowania wybitnie uzdolnionych zawodników do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy. Był inicjatorem ustawy o zwalczaniu dopingu w sporcie i utworzenia Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA). WADA natomiast powstała w listopadzie 1999 roku jako niezależna fundacja pod przewodnictwem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Jej celem jest walka z niedozwolonym wspomaganiem w sporcie, m.in. poprzez opracowywanie i ustalanie przepisów oraz procedur antydopingowych. Poza tym m.in. publikuje listę substancji zakazanych i wydaje akredytacje dla krajowych laboratoriów antydopingowych. Rola organizacji przez 20 lat funkcjonowania bardzo wzrosła. To od niej w dużym stopniu będzie zależeć m.in. czy w przyszłorocznych letnich igrzyskach olimpijskich w Tokio wystartują rosyjscy sportowcy. Końca skandalu dopingowego w tym kraju bowiem nie widać. Obecnie Compliance Review Committee (CRC), czyli organ WADA monitorujący zgodność działania organizacji antydopingowych ze światowym kodeksem, bada sprawę możliwych manipulacji przy wynikach badań przekazanych przez moskiewskie laboratorium. - Istnienie globalnego regulatora walki z dopingiem stało się konieczne. Ktoś się tym musi zajmować, a WADA nadaje się do tego doskonale - ocenił Bańka, który zapewnił, że nie paraliżuje go ciężar nadchodzącej odpowiedzialności. W Katowicach zostanie podjętych także wiele innych istotnych decyzji. Zatwierdzony zostanie zaktualizowany światowy kodeks antydopingowy, a po raz pierwszy nastąpi przyjęcie międzynarodowych standardów w zakresie edukacji oraz zarządzania wynikami badań. Otwarcie kongresu swoją obecność zaszczycą m.in. prezydent RP Andrzej Duda i przewodniczący MKOl Thomas Bach. Zatwierdzenie wyboru Bańki odbędzie się ostatniego dnia - w czwartek. wkp/ pp/