Od kiedy Thomas Bach rozpoczął dyskusję o przywróceniu do startów sportowców z Rosji i Białorusi, na razie pod neutralną flagą, na nowo obudziły się emocje związane ze wspólnymi startami agresorów i ofiar wojny w Ukrainie. Wygląda na to, że kolejna federacja rozważa dopuszczenie ich do występów na międzynarodowych arenach. Jak informuje portal "Inside the Games", FIE ujawniło, że kontrowersyjny temat zostanie poruszony podczas nadzwyczajnego kongresu 10 marca. Spotkanie odbędzie się online, a członkowie federacji zostaną zapytani, czy opowiadają się za powrotem sportowców i działaczy z Rosji i Białorusi do zawodów. Głosowanie w sprawie ich udziału pierwotnie miało się odbyć na kongresie FIE w szwajcarskiej Lozannie w listopadzie ubiegłego roku, ale zostało przełożone na marzec. Wszystko po to, by szermierze z Rosji i Białorusi mogli walczyć o kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Te rozpoczną się 3 kwietnia 2023 roku i potrwają do 1 kwietnia 2024 roku. Przepustki na igrzyska będą przyznawane na podstawie punktów rankingowych zdobywanych w wyznaczonych przed FIE imprezach. Czytaj także: Szokujące słowa Bacha ws. dopuszczenia Rosjan Co więcej, jak informują dziennikarze "Inside the Games", MKOl bada możliwość startów Rosjan i Białorusinów, pod neutralną flagą, w ramach zawodów w Azji! To pozwoliłoby nie tylko na oferowania szansy na zdobywanie punktów rankingowych sportowcom, ale również otworzyłoby furtkę na ominięcie ewentualnych odmówi wpuszczania sportowców z tych państw na zawody w Europie. Pozostaje tylko mieć nadzieje, że kraje członkowskie FIE podtrzymają zawieszenie Rosjan i Białorusinów, przeciwstawiając się naciskom, tym pośrednim i tym wyrażonym wprost, MKOl-u.