Parkur rozgrywanego w hali Torwaru konkursu, punktowanego nie tylko w lidze Starego Kontynentu, ale również w światowym rankingu, udało się bez zrzutek i w normie czasu pokonać jedynie Wojciańcowi na ogierze Naccord Melloni oraz Radosławowi Zalewskiemu dosiadającemu klaczy Ilatina. W rozgrywce każdy z nich odnotował jedną zrzutkę, ale dzięki szybszej jeździe złoto odebrał Wojcianiec. Punkty zebrane w klasyfikacji Ligi Europy Centralnej zapewniły mu prawo startu w finale PŚ, który odbędzie się w dniach 3-7 kwietnia w Goeteborgu. - To mój wielki sukces, jestem szczęśliwy, tym bardziej, że to zwycięstwo daje pierwsze punkty w walce o kwalifikację olimpijską. Wyjazd do Szwecji muszę oczywiście przegadać z trenerem i właścicielem konia, ale jeśli tam pojedziemy, to liczę na cenne rady Jarka, bowiem startował tam już dwa razy - powiedział 39-letni reprezentant klubu JKS Melloni Horses, który w sobotę triumfował także w finale średniej rundy, a w czwartek w konkursie rundy dużej. Trzecie miejsce w Grand Prix Warszawy wywalczył Estończyk Kullo Kender na Artasie, a wcześniej zebrane punkty zapewniły mu wyjazd do Goeteborga. Jako pierwszy najlepszy jeździec LEC prawo startu w Szwecji zapewnił sobie mistrz kraju Skrzyczyński, który w niedzielę w hali Torwaru był czwarty. Taki wynik wystarczył, by odebrał złoto klasyfikacji Cavaliada Tour 2018/19, podsumowującej rywalizację w Poznaniu, Lublinie, Krakowie i Warszawie. - Liczyłem na więcej niż czwarte miejsce w Grand Prix, ale taki jest sport. Jedna zrzutka to nie tragedia, a najważniejsze, że zgodnie z planem udało się awansować do finału Pucharu Świata. Halę w Goeteborgu znam dobrze - nie jest duża, trybuny są bardzo blisko parkuru, a przeszkody oczywiście większe - mówił Skrzyczyński. Przez cztery dni w ramach Cavaliady rywalizacja odbywała się również w powożeniu, ujeżdżeniu i halowej formule WKKW, a imprezie towarzyszyły branżowe targi. Cavaliada Tour to jedyny w Polsce cykl halowych zawodów jeździeckich autoryzowany przez Międzynarodową Federację Jeździecką (FEI). Jest to jedna z najważniejszych imprez w Europie, zaliczana do Pucharu Świata. Przed rywalizacją w stolicy zawody cyklu odbyły się w Poznaniu, Lublinie oraz Krakowie. Klasyfikacja końcowa zawodów Cavaliada Tour 2018/19 po zawodach w Poznaniu, Lublinie, Krakowie i Warszawie: 1. Jarosław Skrzyczyński (Agro-Handel Śrem) 2. Wojciech Wojcianiec (JKS Melloni Horses) 3. Krzysztof Ludwiczak (KJ HEAA Turek) Wyniki niedzielnych zawodów: skoki przez przeszkody Grand Prix, finał LEC, z rozgrywką, 155 cm 1. Wojciech Wojcianiec (JKS Melloni Horse/Naccord Melloni) czas w rozgrywce 41,72 2. Radosław Zalewski (SSKJ Bobrowy Staw/Ilatina) czas 48,81 3. Kullo Kender (Estonia/Artas) mała runda, dwufazowy, wysokość przeszkód 130 cm 1. Huber Kierznowski (KJ Kietlów/Amerique Landais) czas w drugiej fazie 29,58 2. Daria Kobiernik (ZKJ Przylep-Lotnisko/Venus) 30,23 3. Krzysztof Ludwiczak (KJ HEAA Turek/Diaroubet) 30,46 Cavaliada Future - dzieci na kucach, z rozgrywką CF mini (75 cm) 1. Jolanta Kośka (KJ Agro-Handel Śrem/Royal) czas w rozgrywce 29,94 2. Julia Ganowska (KJ Fundacji Zawsze Razem Ranczo Kołata/Pasjonata Parys) 30,53 3. Nell Sówka (KJ Podkowa Gruszczyn/S-Piorun) 31,33 CF midi (90 cm) 1. Marcelina Jackowiak (SKJ Gronówka/Coast Player Seguret) 30,83 2. Maria Kiełczewska (SKJ Ponylandia/Charlie’s Boomerang) 33,10 3. Antoni Śliwiński (KJ Podkowa Gruszczyn/Szogun) 33,16 ujeżdżenie Cavaliada Dressage Cup (CC-7, pogram międzynarodowy dowolny z muzyką na poziomie Intermediate I) 1. Ilona Janas (SKFKJ Lider Radzionków/Lord Django) 72,792 proc. 2. Sandra Sysojeva (Litwa/Furst) 72,750 3. Dominika Kraśko-Białek (KS Centurion/Ares) 69,458