Sportsmenkę urodzoną w Warszawie śmiało można określić jako jedną z legend polskiego windsurfingu. 38-latka ma na koncie mnóstwo osiągnieć, ale największą popularność dał jej olimpijski medal wywalczony w 2012 roku. Pięć lat wcześniej "Biało-Czerwona" z kolei stanęła na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach świata. Wszystkie te sukcesy odniosła w klasie RS:X. Wraz z biegiem czasu o Zofii Noceti-Klepackiej głośno robiło się niestety głównie z powodów pozasportowych. Niemałe zamieszanie zrobiło się na przykład po wizycie zawodniczki w Muzeum Powstania Warszawskiego. "Ostatnio zostałam pobita pod Muzeum Powstania Warszawskiego przez damskich bokserów ochroniarzy... Szturchano mnie, ubliżano, dostałam dwa razy w głowę, gdzie upadłam i kiedy tak leżałam, podbiegł drugi i użył gazu pieprzowego prosto w oko i twarz. (...) A tylko chciałam odebrać zaproszenia na Uroczystości Powstania Warszawskiego i przejść jak człowiek chodnikiem. Nic, takie czasy, że kobieta musi dostać po mordzie. Widzimy się jutro, Drodzy Powstańcy" - napisała na Facebooku. "W związku z oświadczeniem pani Z. Klepackiej z dnia 29 lipca i licznymi pytaniami informujemy, że według Policji oraz naszych informacji 26 lipca 2024 roku przed Muzeum Powstania Warszawskiego doszło do zajścia, w wyniku którego wezwana została Policja. Zgłoszone zostało pobicie pracownika zewnętrznej firmy ochroniarskiej. Zdarzenie miało miejsce poza terenem MPW i nie uczestniczyli w nim pracownicy MPW. Z naszych informacji wynika, że sprawa jest obecnie wyjaśniana przez Policję. Jako instytucja sprzeciwiamy się wszelkim przejawom agresji" - odpowiedziało z kolei wspomniane muzeum. Zofia Noceti-Klepacka wraca do sportu. Już pochwaliła się kibicom Polka niedawno postanowiła zakończyć karierę i w wieku 38 lat przejść na zasłużoną sportową emeryturę. Medalistka z Londynu nie odpoczęła nawet przez rok, a już na jej profilu pojawiła się kolejna zaskakująca deklaracja. Zawodniczka na początku października zapowiedziała swój powrót. "Moi Drodzy na dniach międzynarodowa organizacja IqFoil Class zmieniła żagiel dla kobiet na mniejszy 7.3 m2. z 8.0. Tak więc wracam do sportu. Już płachta zamówiona. Spróbuję swoich sił z nowym mniejszym żaglem. Przed nami zima...można przygotować się fizycznie w Akademia Walki i Legia Rugby Sekcja Kobiet, a później już tylko woda. Jedziemy z tematem. Niemożliwe jest możliwe" - czytamy w poście na Facebooku (pisownia oryginalna - red.). Kibice są oczywiście zachwyceni i nie mogą doczekać się nadchodzących emocji z warszawianką w roli głównej. W komentarzach nie brakuje pozytywnych życzeń oraz deklaracji trzymania kciuków za 38-latkę w nadchodzących zawodach. Klepacka miała spore problemy po zamianie klasy RS:X na iQFoil, która stała się olimpijską. W igrzyskach ósme miejsce zajęła Maja Dziarnowska, w zakończonych zaś w piątek mistrzostwach Europy brąz wywalczyła Anastazja Walkiewicz.