Mecz najlepszego polskiego szachisty z rewelacyjnym 16-letnim liderem turnieju zakończył się już po trzech partiach szachów szybkich (15 minut plus 10 sekund). Do środy Praggnanandhaa uległ tylko mistrzowi świata Norwegowi Magnusowi Carlsenowi 0:3, a cztery pozostałe mecze wygrał gładko 2,5;0,5. Teraz sam przegrał w takim samym stosunku z 24-letnim arcymistrzem z Wieliczki. Duda, obchodzący dzień wcześniej urodziny, wygrał dwie pierwsze partie, a w trzeciej mógł sobie pozwolić na remis w lepszej dla siebie pozycji. Pewne zwycięstwo zagwarantowało mu trzy punkty do turniejowego dorobku i premię w wysokości 7,5 tys. dolarów. Cenny triumf Jana-Krzysztofa Dudy W innych środowych meczach prowadzący w klasyfikacji generalnej cyklu CCT Carlsen pokonał Kanadyjczyka Erica Hansena 2,5:0,5 i wrócił na pierwsze miejsce w turnieju. W takim samym stosunku Wietnamczyk Liem Quang Le wygrał z Holendrem Anishem Girim, a w zakończonej dogrywką w partiach błyskawicznych (5 minut plus 3 sekundy) konfrontacji Szachrijara Mamiedjarowa z Azerbejdżanu z innym reprezentantem Holandii Jordenem van Foreestem lepszy okazał się ten pierwszy 3,5:2,5. W klasyfikacji Oslo Esports Cup przed ostatnią rundą prowadzą Carslen i Praggnanandhaa - po 12 pkt, przed Dudą i Le - po 11, Van Foreestem - 9, Mamiedjarowem - 8, Girim - 6 oraz Hansenem - 3. "Myślę, że z punktu widzenia dorobku punktowego na dzień przed zakończeniem turnieju, nie mogę narzekać, zwlaszcza pamiętając o słabym początku w meczu z Magnusem. Odnośnie gry są to takie szachy +cykane+, raz na dobrym poziomie, raz na mniej doskonałym, delikatnie ujmując. Generalnie dość solidnie gram w Oslo czarnymi, co jest pewnym zaskoczeniem. Ogólnie mogę powiedzieć, że moja przedturniejowa strategia się sprawdza. Po dzisiejszym meczu z Praggnanandhaą jestem zadowolony z realizacji swoich przewag w końcówce pierwszej partii, biorąc pod uwagę napiętą sytuację na szachownicy i czas, jakim zarządzałem. Po dobrym początku działa potem prawo serii, gdy przeciwnik próbuje za wszelką cenę się zrewanżować i gra bardziej ryzykancko niż powinien. Tak było w drugiej partii, w której moja idea nawet niezbyt mi się podobała, ale była praktyczna i przyniosła efekt" - skomentował swój występ Duda w rozmowie z arcymistrzem Mateuszem Bartlem dla platformy chess24. W stolicy Norwegii arcymistrzowie rywalizują online w jednym miejscu, siedząc przed ekranami komputerów w specjalnym studiu. W czwartek na zakończenie turnieju Duda, który w pięciu pierwszych rundach przegrał z Carlsenem 0,5:2,5, pokonał Giriego 4:2 po dogrywce, van Foreesta 2,5:0,5 i Mamiedjarowa 4:2 po dogrywce oraz przegrał z Le 2:4 po dogrywce, zmierzy się z Hansenem. Tegoroczna edycja Meltwater Champions Chess Tour, czyli szachowej Ligi Mistrzów, z sumą nagród 1,6 mln dolarów, składa się z dziewięciu imprez. Cały cykl zakończy się 20 listopada i po raz drugi wyłoni najlepszego szachistę sezonu w rywalizacji online.