"Biało-Czerwoni" nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w półfinałowym pojedynku. Bardzo szybko stracili dwie bramki, a przy stanie 0-2 nie wykorzystali rzutu karnego. - Ta sytuacja miała duży wpływ na to, co działo się na boisku. Zagraliśmy bardzo nieskutecznie, bo były jeszcze słupki i sporo niewykorzystanych szans - powiedział trener reprezentacji Karol Śnieżek. Gospodarze turnieju tylko raz stanęli na podium halowych ME - w 1976 roku. Dwa lata temu występowali jeszcze w drugiej dywizji. Rywalem Polaków o brązowy medal będą Niemcy, którzy w półfinale trochę nieoczekiwanie przegrali po karnych zagrywkach z Austrią 3-4 (w regulaminowym czasie był remis 2-2). W fazie grupowej Polacy ulegli Niemcom 1-8. - Awans do półfinału jest już dla nas wykonaniem planu i małym sukcesem, ale skoro jesteśmy już w tej czwórce, to nie zamierzamy zająć ostatniego miejsca w tym gronie. Chcemy do domu wrócić z medalem - dodał selekcjoner. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę. Wyniki: półfinały Polska - Belgia 3-7 (0-3) Bramki: Krystian Makowski (36., 40., karny), Artur Mikuła (39.); dla Belgii - Gaetan Dykmans (2.), Maxime Plennevaux (4., 31.), Tanguy Zimmer (16., 21., karny), Pierre Louis Mariate (27.), Nicolas Vandiest (36.). Austria - Niemcy 2-2 (2-2) mecze o miejsca 5-8 Dania - Szwajcaria 3-6 (3-2) Czechy - Rosja 4-3 (1-3) tabela 5. Czechy 2 6 13-4 6. Szwajcaria 2 3 9-7 7. Rosja 2 3 7-7 8. Dania 2 0 4-15