Swoją robotę wykonał Anglik, który w meczu 1/8 finału pokonał rodaka Marka Selby'ego 5-1. Niespodziankę in minus sprawił natomiast Szkot. Hendry przegrał bowiem z Australijczykiem Neilem Robertsonem 3-5. "Melbourne Machine", jak mówi się na zawodnika z antypodów, w niesamowitym stylu rozpoczął mecz z siedmiokrotnym mistrzem świata. Gdy obaj gracze schodzili na 20-minutową przerwę Robertson prowadził 4-0, w czwartym frame'ie ustanawiając swojego najwyższego breaka w karierze (141). Hendry nie zamierzał jednak poddawać się bez walki. Po przerwie to on zaczął dyktować warunki. Szkot zdobył 225 punktów z rzędu i częściowo odrobił straty (3-4). Australijczyk wytrzymał jednak napięcie i wygrał ósmego frame'a, a tym samym cały mecz. Robertson w końcu przełamał swoją niemoc w stosunku do tego rywala. - Poprzednie trzy mecze z nim przegrałem, a dwie ostatnie porażki były bardzo bolesne 1-5 i 0-5 - stwierdził Australijczyk. - Po przerwie zagrałem naprawdę świetnie i myślałem, że go dogonię, ale fantastycznie zaprezentował się w ósmym frame'ie - powiedział Hendry. Bardzo dobrze w czwartek zaprezentował się Steve Davis. Anglik pokonał aktualnego mistrza świata Graeme'a Dotta 5-3. Być może doświadczony zawodnik, w sierpniu skończy 50 lat, przypomniał sobie, że ostatni turniej w karierze wygrał właśnie w Newport, a było to już dość dawno temu, bo w 1995 roku. - To najlepszy Steve, jakiego widziałem od bardzo dawna - przyznał Szkot. Ciężką przeprawę miał Shaun Murphy. Anglik pokonał rewelację tegorocznego Welsh Open Jamiego Burnetta tylko 5-4. Szkot wcześniej wygrał z Anglikiem Robertem Milkensem i faworytem gospodarzy Markiem Williamsem. 1/8 finału: Ronnie O'Sullivan (Anglia) - Mark Selby (Anglia) 5-1 Anthony Hamilton (Anglia) - Dave Harold (Anglia) 5-3 Graeme Dott (Szkocja) - Steve Davis (Anglia) 3-5 Shaun Murphy (Anglia) - Jamie Burnett (Szkocja) 5-4 Ken Doherty (Irlandia) - Stephen Maguire (Szkocja) 3-5 Stephen Hendry (Szkocja) - Neil Robertson (Australia) 3-5 Allister Carter (Anglia) - Nigel Bond (Anglia) 5-4 Michael Judge (Irlandia) - Andrew Higginson (Anglia) 1-5 ćwierćfinały: 11.00: Higginson - Carter 14.00: O'Sullivan - Robertson 17.00: Davis - Hamilton 20.00: Murphy - Maguire